Trzy magazyny Play z drugiej połowy 2007 roku (numery 7, 9 i 10) dodałem do kolekcji Zapachu Papieru. Była okazja, by przypomnieć sobie to zasłużone czasopismo, serwujące wtedy „prawdopodobnie najlepsze fulle na rynku” (podtytuł na okładce) i prowadzone przez modela, którego twarz dzięki Wielkiej Encyklopedii Gier GOL-i znała cała Polska 🙂
Ówczesny Play to liczące 68-84 strony pismo pecetowe, sprzedawane z jedną płytą DVD w cenie 9,99 zł. Szata graficzna była bardzo żywa, kolorowa, z dużą ilością grafik i zdjęć. Na uwagę zasługuje wiele rubryk i zawartości dodatkowej, wychodzącej poza standardowy schemat newsy – zapowiedzi – recenzje – publicystyka. Magazyn wbogacały m.in. rankingi, komiks (Śledzia!), plakaty, konkursy, kody, technikalia i krzyżówka. Niby gdzie indziej można było znaleźć to samo, ale tutejszy mix był chyba największy.
Play starał się być na swój sposób wyjątkowy. Zapowiedzi bywały bardzo rozbudowane (nawet na kilkanaście stron) i nosiły nazwę „Reportaży”. Formą pośrednią między zapkami a reckami był dział „Już Grane”, opisujący wrażenia z ogrywanych dem, wersji preview lub wczesnego dostępu). Recenzje też nie nazywały się recenzjami, jeno „Testami”. Dlaczego? A bo tak. Warto zaznaczyć, że brano na warsztat nie tylko hity (Assassin’s Creed, Need for Speed: ProStreet, Bioshock, Gears of War), ale też shity (Detektyw Rutkowski, The Shield, Tunele Stalina).
Rok 2007 to czas, kiedy każdy miał już komórkę, więc na łapach Play’a było konkursów sms-owych. Organizatorzy chcieli chyba, żeby jak najwięcej ludzi wysyłało sms-y, bo zadawali banalne pytania typu: jakiej narodowości jest Colin McRae – szkockiej, czeskiej czy chińskiej? 😉 Z ciekawych tekstów, moją uwagę przykuły zacne wywiady. Przykładowo: w numerze 7/2007 redaktor Sweter pofatygował się aż do Barcelony, żeby pogadać z samym Ronaldinho (przy okazji prac na FIFĄ 08). Przy okazji cyknął sobie parę fotek z gwiazdorem – zazdro! Z kolei w numerze 9/2007 tenże Sweter przeprowadził głośny wywiad z Andrzejem Sapkowskim (tutaj okazją była akurat premiera Wiedźmina). Wywiad ten stał się znany i był potem wielokrotnie przytaczany i dyskutowany na różnorakich forach, głównie za sprawą niektórych stwierdzeń autora siwowłosego bohatera. W skrócie: Wiedźmin jest tylko jeden – Sapkowskiego, nie ma co porównywać książek do gry, a granie i gry generalnie Pana Andrzeja nie interesują. Brakowało tylko stwierdzenia, że gracze to głupki.
Wróćmy do wspomnianego na początku podtytułu „prawdopodobnie najlepsze fulle na rynku”. Prawda to? Generalnie uważa się że liderem w pełnych wersjach od zawsze był CD-Action. Porównajmy więc play’owe i „ekszynowe” pełniaki z lipca-października 2007. W Play’u mamy m.in. Colina McRae Rally 04, Serious Sam – Drugie starcie, Comanche 4, Vietcong, Kohana 2, Delta Force Helikopter w Ogniu i Silent Storm. CD-Action serwuje przykładowo B-17 Flying Fortress 2: The Mighty 8th, Empire Earth Złotą Edycję, GTI Racing, Gothic II z Nocą Kruka, Thief: Deadly Shadows i Cezara III. Hmm… W obu przypadkach mamy gry w większości 3-4 letnie (w CDA nawet starsze), odpowiednio dopieszczone: zlokalizowane, z poprawionymi błędami i dodatkami. Trudno wyłonić zwycięzcę, moim zdaniem jest na remis. Tak więc podtytuł w Play’u wydaje się być jak najbardziej uzasadniony.
Play’e zostały zarchiwizowane i wędrują do pudła z prasą. Na pewno jeszcze kiedyś do nich wrócę.
Kartka z kalendarza: Play był miesięcznikiem o grach, wydawanym przez Axel Springer Polska w latach 2000-2012. Pierwszym redaktorem prowadzącym (początkowo nie było naczelnego) był Marcin [Martinez] Przasnyski, mając w zespole doświadczonych absolwentów Gamblera, Top Secreta i Secret Service. Skład A.D. 2007 to m.in. Aleksy Uchański (dyrektor wydawniczy), Krzysztof [Banan] Papliński (redaktor naczelny), Wiktor [Sweter] Cegła (redaktor prowadzący), Rafał [RGB] Belke, Wojciech Setlak, Michal [ManJAk] Adamczak i Tadeusz [Zooltar] Zieliński. Skład mocny, bo i konkurencja jeszcze dość liczna i mocna: Click!, CD-Action, Komputer Świat GRY (ten sam wydawca, ale profil pisma inny), GameRanking i Gry Komputerowe. Kiedy wiosną 2012 roku Play jako dwumiesięcznik dokonywał żywota, mógł mieć niezdrową satysfakcję, że większość rywali już od dawna wąchała kwiatki od dołu. Światło, po wydaniu 135 numerów, zgasił Bartłomiej [Quentin] Kossakowski.
źródła zdjęć:
Archiwalne numery Play’a
https://ireland.apollo.olxcdn.com/v1/files/jn6r1h44zxb3-PL/image;s=1000×700
Play w pewnym okresie zmienił nazwę na Play PC. Potem wrócił do starej nazwy, ale dalej pisał o PC.