W bazie autorów pojawił się nowy biogram dotyczący Adama [Kilkgora] Siemieńskiego, a także duża aktualizacja notki Marcina [Kaczora] Baryłki. Fani starej prasy o grach niekoniecznie muszą kojarzyć te osoby, bo nie byli to redaktorzy tak popularni, jak ich redakcyjni koledzy (Borek, Alex, User Jama, Krooger itd.), jednak z pewnych względów byli ważni. Z jakich?
Marcin Baryłka działał w Top Secrecie w latach 1993-1994. Mimo iż miał w domu niezłego peceta, oddawał się pasji programowania na małym Atari. Z tego też względu na łamach „sikreta” opisywał głównie gry na Atari XL/XE, a że na początku lat 90-tych nastąpił wysyp polskich tytułów wydawanych przez m.in. Mirage i L.K. Avalon, miał co robić. Przynajmniej do czasu. Sam zresztą grzebał przy grach, będąc współautorem produkcji o fajnej okładce pt. Sexversi. Myślę że Atarowcy znają go dobrze, zresztą na atarionline.pl przeprowadzono z nim wywiad. Pomijam fakt że Kaczor jest znany również z innych aktywności (fantastyka, gry fabularne), ale o tym możecie poczytać w Ciekawostkach.
Adam Siemieński pojawił się w Resecie kilka lat później niż jego kolega w TS-ie, bo na początku 1998 roku. Uzupełnił skład redakcji po tym, jak z pisma zniknęli Jacek [User Jama] Marczewski i Piotr [Micz] Mańkowski, czyli redaktor naczelny i jego zastępca. Kilgor wskoczył od razu na stanowisko sekretarza redakcji, zajmował się również korektą. Po roku dostał awans na rednacza, ale wytrwał tylko kilka miesięcy, po czym odszedł z pisma. A że w sumie pisał niewiele i później nigdzie już się nie zaczepił, czytelnicy mogą go nie pamiętać. Nie pojawił się także na zlocie naczelnych Resetu podczas Pixel Heaven 2019.


źródła zdjęć:
archiwalne numery Resetu i Top Secret
https://www.linkedin.com/in/marcin-barylka-1684851/
https://atarionline.pl/cn/data/upimages/Marcin_Barylka2.jpg
https://www.linkedin.com/in/adam-siemienski-536647/?originalSubdomain=pl
Dzień dobry, uprzejmie proszę o małe sprostosowanie: w Resecie byłem od pierwszego numeru, wydanego w maju 1997. Zatrudniono mnie jako zawodowego redaktora (z doświadczeniem w kolorowych pismach wielkonakładowych). Redagowałem całość pisma, wszystkie materiały. Po kilku miesiącach wyrzucono mnie z powodu konfliktu z ówczesnym kierownictwem redakcji na tle naruszania przez nich prywatności korespondencji elektronicznej. Wróciłem po następnych kilku miesiącach, gdy spełniono moje warunki (wyrzucenie obu panów naczelnych). Za drugim razem też nie „odszedłem”, wyrzucono mnie ponownie, tym razem za sprawą ówczesnego koordynatora ds. wydawnictw w ZPR. O „zlocie redaktorów” pierwsze słyszę, ale nic dziwnego, chłopcy raczej nie chcieli mnie tam widzieć 🙂 Pozdrawiam, Adam
Nadal mam ogromny plakat z „Tomb Raider The Last Revelation”, stanowiący jedyną rzecz, która pozostała mi z nader pamiętnych (tuż przed maturą i już po, co otworzyło drogę na studia) czasów kupowania „Resetu”. Niestety… one już nie powrócą. Na szczęście… można do nich uciekać, choć jedynie wspomnieniami. Kilka lat temu zapisałem sobie na dysku wszystkie strony komiksów „Breakoff” oraz „Overload” i w skupieniu pochłonąłem oba, tym razem w całości. Mam też za sobą przejrzenie każdego z 51 numerów, w serwisie archive.org.
O kwestii zakończenia wydawania tytułu, dywagowałem tutaj…
https://zapach-papieru.pl/2023/11/kartka-z-kalendarza-resety-z-lat-1998-i-2001/
Komentarz zaczynający się od „Padło pytanie…”.
Gdyby „Magazyn Cyber Niekulturalny” powrócił – kupowałbym od #1. To znaczy od #52. Jakby jeszcze Adler i Piątkowski pokazali, co słychać u Leny, po dwóch dekadach… Tak, wiem, rozmarzyłem się.
Odnośnie notki Kaczora, to wkradła się tam drobna „cyfrówka”:
„W latach 2013-216 zatrudniony był w Samsung Poland R&D Center”
Poprawione, dzięki.