Od wczoraj, równe pięć miesięcy od ostatniego wydania, w salonach prasy można nabyć najnowszy numer Retro. Biorąc pod uwagę fakt, że odstęp między numerami 4 i 5 wynosił aż osiem miesięcy, mamy ogromny progres. Jeśli trend się utrzyma to przechwałki Smugglera staną się ciałem i wkrótce doczekamy się kwartalnika. Ostateczna decyzja zależeć będzie jednak od sprzedaży, a więc od Was i od nas. A bieżący numer? W stosunku do poprzednika jest droższy o 2,01 zł, liczy tyle samo stron (116) i wydrukowany na podobnym papierze (takim sobie).

Pismo podzielone jest na działy Newsy, Publicystyka, Replay i Varia(cje), czyli nic się nie zmieniło. Najpierw 11 stron Newsów, z których dowiecie się m.in. o nowych grach retro. Następna jest Publicystyka, a wniej samo dobro. Na 45 stronach upchano 14 tematów (ostatnio było „tylko” 10). Nie będę wymieniał wszystkich, mnie zainteresowały w pierwszym rzędzie Smugglerowe mega opracowanie historii PS2 i 2-ga część jego artykułu o krachu branży AD 1983, tekst DaeL-a o prześmiewczej roli GTA i dzieje Amstrada CPC autorstwa Bartka Kluski. Amstrada CPC, którego mogłem mieć, a wybrałem Commodore’a Plus/4, chlip… Zaledwie cztery artykuły, a już tyle czytania! Muszę także wspomnieć też o spisanej na sześciu stronach historii czasopisma Gambler, do której przyznaje się niejaki Avok. Magazyn uważany jest od lat za kultowy, stąd tekst mógł powstać jedynie w Mekce starych polskich czasopism gamingowych, czyli Zapachu Papieru. To tak nieskromnie 🙂
Dział Replay, jak pamiętacie, zawiera wspomnienia o grach ważnych, zapadających w pamięć autorom. Opisanych zostało 20 tytułów, z których część również we mnie porusza wewnętrzne struny. Jak amigowy Walker, w którego szarpałem godzinami niszcząc joystick. Jak Sensible Soccer, który zostawił trwały ślad na mojej psychice, po tym, jak dostałem baty na turnieju w Chełmnie. Jak Blade Runner, w którego nigdy nie zagrałem, bardzo chciałbym zagrać, a raczej nie zagram. Cóż, każdy z nas ma swoją listę ponadczasowych tytułów. Osobiście dziwi mnie obecność w zestawieniu tytułów nowszych, wydanych po 2000 roku. Może to i wartościowe perełki, ale dla mnie to takie retro jak z koziej… No chyba że jestem już tak stary, że 20-letnia gra to dla mnie pikuś. Cóż, to też jest możliwe 😉

Ostatnie dwadzieścia kilka stron periodyku zajmują Varia(cje). Tutaj na czoło wysuwa się duży artykuł Macieja Bachorskiego o Terminatorze i jego roli w popkulturze. Niewiele mniej atrakcyjnie wygląda tekst Łukasza Morawskiego o kolejnym bohaterze srebrnego ekranu – RoboCopie. Jak już jesteśmy przy blaszakach, to do kompletu dodam jeszcze tekst o XVIII-wiecznym, mechanicznym szachiście. Ponadto z chęcią przeglądnę propozycje filmowo – książkowe, a na deser zaliczę wywiad Mac Abry z Marcinem [Borkiem] Borkowskim. Wprawdzie kilka lat temu przemaglowałem naczelnego Top Secreta na wszystkie strony i nie sądzę, żeby dało się z niego coś jeszcze wydobyć, ale zobaczymy. Możecie zresztą sami porównać wywiad z Retro z wywiadem dla Zapachu Papieru, ot tak, dla zabawy.
Lubię tego naszego polskiego Retro Gamera. Czuję, że mi te 116 stron, bo pismo czytam od deski do deski, starczą na ledwie parę dni. I dobrze, bo dostałem informację, że już kolejne pismo do mnie idzie. Ale na razie sza. Tymczasem kawę z mlekiem zaparzam, fotel z kocykiem (bo dziś zimno) przysuwam, soundtrack z Robin Hoodem nastawiam i lekturę poczynam. Strona 113, artykuł o starych książkach fantastycznych. Rety, ja tą „Drogę do Science Fiction” mam! W Świecie Młodych kiedyś wygrałem!



źródło zdjęć:
Retro nr 6, 1/2024
Na FB grupie „CD-Action Retro”, Smuggler w osobnym wpisie poinformował, że…
„RETRO #7
Chcę tylko powiedzieć, że będzie. Jesienią. Dość wczesną.
Więcej informacji – też będzie
Stay tunned!”
Widzimy spójność powyższej treści, ze zamieszczoną przez Avoka tutaj, 5 dni temu…
„Powstały one niejako „przy okazji”, podczas zbierania materiałów do pewnego artykułu, który już wkrótce przeczytacie w prasie drukowanej.”
Smuggler odpowiedział też jednemu z Czytelników, na pytanie o zwiększenie częstotliwości wychodzenia tytułu…
„Nie mam nic przeciwko. Moze w 2025 sie uda. Albo chociaz zwiekszyc objetosc. Retro to temat ktory starcza na WIELE lat.”
Sformułowanie „może w 2025 się uda” jest nie do końca spójne ze słowami DaeLa, z 24 maja…
„Gdy zmieni się cykl wydawniczy (a mamy obietnicę, że następny numer to już ostatni „półrocznikowy” i zamieniamy się w kwartalnik), to takie rzeczy ulegną poprawie.”
Jak znajdę na mieście to kupię – pierwszy raz…
1000 znaków na komentarz – decyzja admina, nie mam wpływu.
„Komentarz jest za długi! Komentarz musi mieć nie więcej niż 1000 znaków.”
Avok, powyższy limit musiał się Tobie jakoś przez przypadek ustawić, więc bardzo Cię proszę – zwiększ go o jeden rząd wielkości. Nie ograniczaj mojego wirtualnego Lebensraumu. Wróćmy jednak do tematu artykułu…
BIOGRAFIA „GAMBLERA”
Solidny tekst, zawierający najistotniejsze informacje o linii czasu „Miesięcznika Elektronicznych Szulerów”. Liczyłem, co prawda, na to, że pod lupę wzięty zostanie „Magazyn Cyber Niekulturalny”, ale może następnym razem. Artykuł napisany jest w przystępny sposób. W przypadku opisu losów poszczególnych kultowych magazynów growych na łamach „Retro” – piórem Avoka – jest to po prostu standardem. Biografia (podobnie do poprzednich) okraszona jest mnóstwem screenów. To są oczywistości. Intrygująca jest inna kwestia. Mianowicie… Całość nabierze jeszcze większej wartości, gdy ziszczą się ostatnie zdania owej. Osobiście wątpię, by to nastąpiło, ale nie znaczy to przecież, że nie okaże się za pół roku, rok czy później, że aż będzie się chciało powrócić do stwierdzeń napisanych pod koniec tekstu.
WYWIAD Z „BORKIEM”
Teoretycznie można by przeprowadzać wywiad z daną osobą regularnie, co pół roku. Z pozoru – w ujęciu globalnym – nie miałoby to większego sensu. Oczywiście (upraszczając) jeśli mowa o kimś, kto przykładowo w czerwcu marzy o zdobyciu sławy aktorskiej, a w grudniu jest już po premierze blockbustera ze sobą w jednej z głównych ról – jest to zasadne. Jest jednak inna kwestia, z pozoru niezauważalna. Zmienna, która – czy tego chcemy, czy nie – cały czas ma inną wartość. Mowa o upływie czasu. Inaczej oceniamy nasze teraz – obecnie. A inaczej ocenimy je za rok czy dekadę. Każdy wywiad jest swoistym papierkiem lakmusowym, pokazującym stosunek rozmówcy do ludzi i świata.
Z tego właśnie względu – każda kolejna rozmowa jest równie istotna, co poprzednia. Z tego też powodu warto przeczytać najnowszą. A sam „Borek”? Wydaje się cały czas być po prostu sobą. Z plecakiem doświadczeń, ale i wolą, by cały czas przeć naprzód. W tym tekście ostatnie zdanie także jest swoistą wisienką na torcie.
„RE(TRO)AKCJE”
Ciiiii…
1000 znaków limitu, no popatrz pan 🙂
hahahaa
Tobie wystarczy przecież w zupełności.
Dzięki za teksty o starych czasopismach w Retro, zawsze czyta się je z dużą przyjemnością.
Tak, gry z czasów PlayStation 2 to gry retro. Wizualnie i mechanicznie wyraźnie odstają od gier z dzisiejszych czasów, czego nie można powiedzieć o grach z ery PS3. Poza tym za czasów czarnuli grało się jeszcze w SD, na telewizorach CRT. Inny świat. Młodzi ludzie, którzy notabene urodzili się, gdy PS2 kończyło swoją wartę w 2006 roku, w 2024 roku osiągają pełnoletność. Tak, jesteśmy starzy, a PS2 to retro. 🙂
Dodam jeszcze, że większość czytelnikow CD-Action Retro ma sentyment właśnie do późnych lat 90. i pierwszej dekady „lat dwutysięcznych”, co wynika oczywiście z lat, w których zaczęło być wydawane pierwotne czasopismo, ale też postów, które ludzie wrzucają na facebookową grupę CDA Retro.