W ubiegły czwartek w sprzedaży pojawił się czwarty numer Retro. Piszę o tym dopiero teraz, bo ja swój egzemplarz otrzymałem dzisiaj. Tym oto sposobem wyleczyli mnie z kupowania w przedsprzedaży. Gdy po ośmiu miesiącach zobaczyłem jednak znajome logo, złość mi trochę przeszła. Pismo zdrożało o 9 zł i kosztuje 24,99 zł – trochę więcej niż poprzedni PSX Extreme i trochę mniej niż ostatni Pixel. Uważam, że cena jest akceptowalna, tym bardziej że dorzucili 16 stron.
Magazyn, podobnie jak w „trójce”, składa się z rubryki Newsy i trzech działów: Publicystyka, Replay i Varia(cje). Publicystyka to oczywiście główna atrakcja numeru. Na ponad 50 stronach upchnięto aż 16 tematów. Czego tu nie ma: historia komputerów (a nawet prehistoria – Smuggler się cofa do epoki kamienia łupanego), artykuły o Donkey Kongu, Baldurs’ Gate, Stalkerze i komputerowych olimpiadach, coś o wyświetlaczach, materiały o Świecie Dysku i Warhammerze 40,0000 itd. Jest w czym wybierać. Ja z zainteresowaniem przeczytam tekst Voyagera o CD-32 – mojej nieodżałowanej pierwszej konsoli do gier, której używałem głównie do słuchania płyt muzycznych. Aaaa, zapomniałbym jeszcze o jednym artykule, w sumie najważniejszym. To spisana na ośmiu stronach historia Secret Service, dzieło monumentalne, kompletne i absolutnie genialne, od którego musicie zacząć lekturę Retro. Zbieżność ksywek autora i moja oczywiście przypadkowa
W dziale Replay opisano 20 tytułów, dwa razy więcej niż ostatnim razem. Wybór perełek lepszy jak w trzecim Retro, gdzie moim zdaniem gry były za „młode”. Tutaj mamy i tytuły 8-bitowe (w sumie jeden – Bruce Lee), i 16-bitowe (Another World, Mega lo Mania, Monstone), jest też coś na nowszą generację i konsole (Silent Hill 3, Mafia, Killzone). Gdy się już nasycicie starymi grami, przed Wami ostatni dział – Varia(cje). Zbieżność nazw z gamblerowym Varia’tkowem przypadkowa. Tutaj nie jest tak szokująco, poczytacie za to o archiwalnych książkach, komiksach, filmie, fantastyce (Janusz A. Zajdel na cenzurowanym), uniwersum Star Treka, a także wiedźmińskich „duperelkach”.
Nie o wszystkich atrakcjach napisałem, a jest ich naprawdę dużo. Wspomnę jeszcze tylko że nie zabrakło felietonów, popełnionych przez znanych Wam twórców: Bartka Kluskę, Papkina i Alexa (tak, tego Alexa z Pixela). Trochę tego stuffu mało, do nadrobienia następnym razem. Tak czy siak nowy numer Retro wyszedł super i wierzę, że znajdzie tylu nabywców, że już za trzy miesiące będziemy cieszyć się kolejnym. Tymczasem nie czekam już, otwieram „gazetkę” na stronie 44 i art o Amisi CD-32 poczynam. Oj Emilus, nie zapomnę Ci tego, że to Ty mnie namówiłeś do jej kupna…


Jak oceniony został dobór gier, dobór tematów i układ graficzny wydania specjalnego opisanego w powyższym artykule? Można się o tym przekonać oglądając recenzję na jutubowym kanale RETRO ARCHIWIZACJA…
https://www.youtube.com/watch?v=_knY_5HE2rY
Od 8:47.