Strona główna » Newsy » PSX Extreme nr 6/2025 (333)

PSX Extreme nr 6/2025 (333)


Opublikowano: 06/06/2025 | Autor: Avok

Od 5 czerwca w sprzedaży jest nowy numer PSX Extreme. Mimo inflacji Perez od chwili przejęcia nic nie zmienia i miesięcznik utrzymuje poziom 116 stron za 24,99 zł. Brawo – nic tylko kupować. Zerkając na trzy trójki na niebieskiej okładce z Elden Ring: Nightreign zastanawiam się, ile będę miał lat, gdy magazyn dobije numeracją do liczby bestii. To już za niecałe 30 lat… Ech, no nie da rady dożyć. Ale Wy dacie radę, chłopaki! 😉

Deliver at All Costs

Popatrzmy na nasze kochane konsolometry. Tu tradycyjnie najlepiej oceniane są konsole Sony i Microsoftu (odpowiednio 8/10 i 7/10), a niedoceniane Nintendo (5/10). Co jest takie super u PlayStation? Sprzedaż PS5 powoli dobija do 78 mln (kolejne 2,8 mln sztuk trafiło do sklepów w ostatnim kwartale), choć, patrząc rok do roku, spowalnia. W najbliższym czasie czekają nas premiery dwóch dużych gier – Death Stranding 2 i Ghost of Yokei. Jeśli chodzi o Xboksa, sprzedaż dobiła do 33 mln sprzedanych egzemplarzy, ale wciąż spada. Jak sobie radzi producent, obniżkami? Nie podwyżkami! No to powodzenia. Finansowo skórę ratuje mu Game Pass, popularność Minecrafta i Call of Duty oraz dobra sprzedaż jego tytułów w… PS Store. A Nintendo? Rzeczywiście wygląda biednie, bo na koncie ma ponad 150 mln sprzedanych Switchów, a w ubiegłym roku sprzedało jeszcze 11 mln sztuk. Do tego gigant z Kioto rocznie wydaje 15 tytułów first-party, sprzedających się jak ciepłe bułeczki (Super Mario Party Jamboree poszło w 7,5 mln egzemplarzy). Mimo spadku sprzedaży i zysku operacyjnego kondycja firmy wydaje się być wyśmienita, tym bardziej że Switch 2 właśnie zapukał do naszych drzwi. Skąd więc ocena 5/10? A widzieliście gdzieś numer specjalny Nintendo Extreme?

Gierkowo w tym miesiącu jest nieźle, przynajmniej ilościowo. Mamy 1 playtest, 32 recenzje i 1 retrorecenzję. Żadna gra zdaniem redakcji nie zasłużyła na dwa najwyższe oczka. Najlepsze oceny, co nie dziwi, zyskały Doom: The Dark Ages (gra numeru) i Age of Empires II: Definitive Edition. Większość gier uplasowała się w granicach 5-8/10, niższą notę otrzymał jedynie Trident’s Tale. Moją uwagę tym razem przykuły tytuły mniejsze, zwłaszcza Deliver at All Costs, na który już wcześniej któryś z chłopaków zwracał uwagę i który jak widzę dowiózł. Oprócz gry z jajcarnym kurierem spodobały mie się „x-comówka” King Arthur Knight’s Tale, piracka siekanka Captain Blood i drobinka Copycat. Coś z tego wypróbuję w najbliższym czasie, a może wszystko. A tak na marginesie: nieczęsto człowiek się dowiaduje, że jest trąbą i parówą. Dlaczego? Przeczytajcie recenzję Days Gone Remastered autorstwa HIV-a 🙂

Komodo we siedzibie Nintendo w Frankfurcie

W publicystyce mamy dwa, a właściwie trzy tematy numeru. Trzeba przyznać, bardzo aktualne. Pierwszy jest o Switchu 2 – Komodo we Frankfurcie przetestował i ograł przedpremierowo nowy sprzęt Nintendo i dzieli się wrażeniami równo z jego premierą. Fajnie, choć sześć stron o tak gorącym topiku to niedużo, w ostatnim Hobby Consolas było aż 24! Kolejne tematy traktują o grach Rockstar. Pierwszy z nich dotyczy GTA VI i został wywołany najnowszym zwiastunem, który w ciągu doby oglądnęło 475 mln fanów! Drugi przypomina serię GTA, ale spokojnie, nie jest to wałkowana po raz n-ty wyliczanka tytułów. Graba koncentruje się na protagonistach – jak ich wymyślano, opisywano, kim inspirowano itd. Mają być smaczki, nieznane fakty, wyciągnięte z sejfu tajne dokumenty itp. Brzmi nieźle. Z pozostałych tematów, jestem zaintrygowany tekstem o wersjach reżyserskich, które osobiście uwielbiam, choć nie wszystkie poważam. Przykuły również moją uwagę wywiad z Rolandem Pantołą (twórcą dobrych polskich gier lat 90., jak A.D. 2044, Reah czy Schizm), wspomnienia o grach Deus Ex i Mizzurna Falls (taka japońska podróbka „Miasteczka Twin Peaks”) oraz arty o historii dźwięku na PlayStation i emulatorze TekknoParrot. Właśnie dotarłem do połowy publicystyki, resztę „kąsków” wyłowicie sobie sami.

Tradycyjnie już nie zabrakło w najnowszym PSX Extreme felietonów, rubryk i kącików. Dowiecie się z nich, co słychać i u zg(red)ów, i na forum, a także w Polsce i Japonii, filmie, komiksie i anime, a także u was samych (listy). Kilkadziesiąt stron dodatkowego stuffu, wprawdzie lekko zaśniedziałego (ci sami ludzie, te same rubryki), ale wciąż, jak niegdyś „Odloty” w Resecie, dla fanów „szmatławca” nieodzownego. A więc do lektury, trąby i parówy (to nie ja, to HIV 🙂 )!

PSX Extreme nr 333 – przednia okładka
PSX Extreme nr 333 – tylna okładka

źródło zdjęć:
PSX Extreme nr 333, 6/2025

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

60 Komentarzy

  1. Nieobyty Anarki…

    AVOK RUP 3334!!!!!!!!!11111

    Obyty Anarki…

    Avok, czy mógłbym Cię prosić o przyspieszenie prac nad recenzją lipcowego #334, co bym swoje nieprzysłowiowe 334 grosze miał możliwość dorzucić? Opuszki palców swędzą mnie niczym przy reakcji alergicznej, by do wykładni „szóstego”, piórem Adama Piechoty sporządzonej, się odnieść.

    PS Co podłożyć pod kartkę, by żyletką wycinając środkowy jej fragment, nie uszkodzić kolejnych stron? Wyrzucając następnie ów prostokątny skrawek do „papier”, a nie „mieszane” – takie właśnie odczucia będą mi wciąż towarzyszyły, gdyż to, co tym razem stary dobry felietonista miesięcznikowy wysmażył…

  2. Gdy się ma tak zwanego szplina we łbie, jeśli chodzi o prasę grową, wtedy każda (najkrótsza nawet) dyskusja jej właśnie dotycząca, powoduje (metaforyczne) merdanie ogonem. Przynajmniej u mnie. W takim razie – gdzie coś piszą o owej i czego dotyczy rozmowa? Już mówię. Debatują na FB „PSX Extreme”, pod najnowszym wpisem (hajpującym jutrzejszy #334). Jeden z internautów zapytał…

    „czyli jednak nie będzie raz KWARTAŁ”

    A dlaczego nagle by miało być? Oraz co w tym kontekście znaczy użyte wyrażenie „jednak”? Oddajmy głos Perezowi…

    „nie było ani nie ma takich planów, aby zmienić miesięcznik w kwartalnik. Nawet nie bardzo wiemy, czemu by to miało służyć. Obecna częstotliwość jest dla nas OK – na spokojnie recenzujemy te 30-40 gier, mamy czas na publicystykę, a jednocześnie wszystko jest w miarę aktualne z niewielkim poślizgiem.”

    W rzeczy samej.

    1. Inny internauta postanowił podtrzymać temat…

      „Ciekawe czemu cd action nie potrafi tak zrobic zeby co miesiąc wychodzić a nie recenzować gry co były 3 miesiące temu .”

      Za odpowiedź niech posłużą słowa spikaina…

      „Tak trudnej decyzji nie podjęliśmy na podstawie prostej matematyki – na przykład „wystarczy zwiększyć cenę do 25 złotych i wychodzić nadal co miesiąc”. Takie głosy pojawiły się pod ogłoszeniem – i to nasza wina, bo powinniśmy byli zakomunikować to już na samym początku: jak to zwykle bywa, w grę wchodzi tutaj masa różnych zmiennych, o których siłą rzeczy odbiorca myśleć nie musi. Na przykład to, że magazyn leżący na półkach sklepowych przez trzy miesiące może mieć większą ekspozycję przy nieco niższym nakładzie, a co za tym idzie – niższych kosztach.”

    2. „Albo to, w jakich cenach, w jakiej walucie i z jakich źródeł kupowany jest taki papier, a jak wygląda sytuacja w przypadku innego papieru – i jaki na to ma wpływ szereg innych czynników, takich jak inflacja.

      Decyzję podjęliśmy po wielu godzinach spotkań i analiz, wściekania się na siebie i na tę sytuację, niecierpliwego oczekiwania na informacje z zewnątrz, odrzucania kolejnych pomysłów. Niektórzy tutaj praktycznie przez cały grudzień mieszkali w Excelu, jednocześnie oczywiście cały czas pracując nad numerem, który ukazał się w tym tygodniu. Nie jesteśmy wielką korporacją, która może takie rzeczy przerzucić do odpowiedniego działu. Nie podejmujemy też trudnych decyzji bez oglądania się na rzeczy, których nie da się wcisnąć do tabelki – jak na przykład dobro ekipy pracującej nad CDA czy jakość tekstów.”

    3. „Czy jesteśmy pewni, że to dobry ruch? Nie, bo planowanie czegokolwiek w pandemicznej Polsce, szczególnie w tak niepewnym segmencie jak prasa drukowana, to zawsze jest trochę skok wiary. Wiemy za to, że zarówno bierność, jak i wiele innych ruchów, które odrzuciliśmy, z mniejszą lub większą pewnością skończyłyby się dla nas wszystkich źle. W ten wierzymy.”

      https://cdaction.pl/newsy/qanda-magazyn-serwis-i-inne

      Tak to wyglądało na początku 2022 roku i od wtedy trwa cały czas. Gdyby mogli przejść na miesięczny (albo nawet dwumiesięczny) tryb wydawniczy – już dawno by tak zrobili. Tak uważam. Inny internauta odpowiedział…

      „bo mają za mało czytelników, nie opłacało im się już wydawać miesięcznika”

      Takie czasy.

    4. Takie pytanie i taka odpowiedź w powyższym artykule na stronie „CD-Action”…

      „Czy jest możliwość powrotu papierowego CDA do cyklu czterotygodniowego?

      Ostatni rok nauczył nas, że niektórych rzeczy nie warto deklarować ze stuprocentową pewnością, bo nie żyjemy w próżni – jesteśmy zależni od wielu czynników zewnętrznych. W tej chwili pewne jest tylko to, że do czterotygodnika nie wrócimy zbyt szybko. To znaczy: według niektórych prognoz ceny papieru mają się ustabilizować w tym roku, według innych rosnąć będą jeszcze w 2023 – najpewniej jednak nie wrócą do poziomu, od którego zaczynaliśmy po „zmartwychwstaniu” CD-Action pod nowym wydawcą. Może więc ujmę to tak: na pewno nie odrzucamy takiej opcji i jeżeli okaże się, że możemy komfortowo taki ruch wykonać, to go wykonamy.”

    5. Kwartalnik już raczej nie przejdzie na miesięcznik, a miesięcznik na kwartalnik. Ot, taka puenta. Są wydania specjalne i są książki, które pełnią funkcję silników dodatkowych.

      Avok aktualizuje tutaj dane nakładowe obu magazynów.

      „CD-Action” – „30 000 egz. (2024-2025)”
      „PSX Extreme” – „10 000 – 12 000 egz. (2025)”

      Nakład to worek ziarna, a sprzedaż to ziarno, które jest przesypywane. Ile ziarna AKTUALNIE przesypuje kwartalnik? Nie wiemy. Ile ziarna AKTUALNIE przesypuje miesięcznik? Nie wiemy. AKTUALNIE, czyli pierwsza połowa bieżącego roku, która jest już za nami. Gdyby tak Avok zdobył aktualne dane dotyczące 2 powyższych linijek, wiedzielibyśmy jak się rzeczy mają na chwilę obecną.

  3. Perez cały czas prze do przodu. No przecież nie w tył. W najnowszym wpisie na FB „PSX Extreme” obwieścił…

    „Prace nad naszym kolejnym wydanie specjalnym – Xbox Extreme – już trwają, a my prosimy Was o wsparcie w wyborze 6 okładek, które trafią do druku. 12 propozycji, czas do 13 lipca, zapraszamy! Przedsprzedaż ruszy w połowie lipca, premiera wydania 19 września.”

    https://www.facebook.com/PSXExtremePL/posts/pfbid0p4y7dBjsbKqSwxBpLEqiAgxn5od5GMFUAyYZuMHQ57Mx4wXDncMZcBayXEnrafjCl

    Ta trzecia! Na niej bym położył swe dłonie.

    1. Silniki dodatkowe, które być muszą!

      https://www.psxextreme.info/topic/128383-xbox-extreme/#comment-5487023

      Tak już jest ta obecna rzeczywistość skonstruowana.

      Przeczytałem jeszcze raz powyższy komentarz Pereza i moją uwagę skupiło to zdanie…

      „przy każdym poście na FB Czytelnicy podrzucają swoje typy/oczekiwania – tak że na razie działamy z tym w tym trybie kwartalnika.”

      Z tym w tym, tym tyrym, tym tym. Ja nie o tym.

      „na razie działamy z tym w tym trybie kwartalnika”

      Na razie? Będzie przejście wydań specjalnych na dwumiesięczniki? Taka myśl się w mojej głowie pojawiła. Często sieję tutaj defetyzm, a tym razem wprost przeci…

      Chwila! Czy to oznacza… powoli nastającą konieczność wydawania specjali co 2 miesiące?