Z dokładnością szwajcarskiego zegarka nowy 331 numer PSX Extreme wjechał na stację Zapach Papieru. Czerwona, niemal identyczna jak w CD-Action okładka przypomina mi, czym teraz żyje branża. Cóż, poczytamy. A tak poza tym to generalnie nic się nie zmieniło, czyli mamy 116 stron w cenie 24,99 zł. Przychód ponad 200 tysięcy złociszy ze sprzedaży plus reklamy, chyba założę gazetę 😉 A na razie zaglądnę do tej.
Konsolometry w tym miesiącu bardziej wypłaszczone niż zwykle, choć jak zwykle oceny sobie, a komentarze sobie. PS4/PS5 i Xboxy mają po 7/10, choć konsole Sony sprzedały się w ciągu miesiąca w liczbie 1,5 mln egzemplarzy, a Microsoftu tylko 300 tysięcy. W notce o PlayStation czytamy o niezwykłej popularności wypożyczalni konsol PS5 w Japonii i Wielkiej Brytanii. Co do Xboxa, opis jego kondycji w całości poświęcony jest wyliczaniu tytułów first-party Microsoftu, jakie ukażą się najbliższym czasie… na PS5 😉 Skąd więc ocena 7/10, skoro o samej konsoli giganta z Redmond nic nie ma poza liczbami wskazującymi na marną sprzedaż? Słodka redaktorska tajemnica. Switch tradycyjnie najsłabiej oceniony (6/10), choć miesięczna sprzedaż 650 tys. egzemplarzy to całkiem nieźle, a news o pozytywnym wydźwięku w całości poświęcony jest nadchodzącemu Switchowi 2. Ponoć premiera ma być w czerwcu i pierwsza partia konsol dotarła już do USA. Sprzęt według szacunków może kosztować aż 499 dolców i podobno nie jest to problem, bo zestaw startowy gier z Mario, Metroid Prime i Pokemonami na czele zmiecie wszystko na swojej drodze.
W bieżącym numerze zamieszczono 28 recenzji i 1 retroreckę. Dawno się nie zdarzyło, żeby żaden tytuł nie otrzymał oceny „super”. Grą numeru został HD remaster Suikoden I i II, a najlepsze noty uzyskały WWE 2K25, Wanderstop, Xenoblade Chronicles X: Definitive Edition i Age of Mythology: Retold – Immortal Pillars. Najgorzej z kolei wypadły Glover (chodząca rękawiczkę pamiętam z dawnych lat), Chornobyl Liquidators i Beyond The Ice Palace II. A co z okładkowym Assasin’s Creed: Shadows? Cóż, sprawdźcie sami. Przeleciałem szybko recenzję i nieźle się ubawiłem czytając, że Zax jako wadę wymienia mizerną fabułę, a UV w CD-Action fabułę wyszczególnił jako zaletę 🙂 Niezłe. Ja wiem, że każdy recenzent ma własną subiektywną opinię o produkcie itd., ale aż taki rozstrzał? Widać opinie opiniami, ale trzeba mieć własny rozum. Pudełkowy Assassin już zamówiony i mam nadzieję, że dojedzie na moje 25 urodziny 😉
Trzy Tematy Numeru otwierają publicystykę „szmatławca”. Pierwszy, o sprzęcie i grach wirtualnej rzeczywistości zainteresował mnie najbardziej, bo jestem na kupnie hełmu VR. W zasadzie to już podjąłem decyzję, ale chętnie poznam zdanie Dżuja. Drugi temat traktuje o historii firmy Acclaim, którą szanuję szczególnie za Turoka: Dinosaur Hunter. To dla tej gry kupiłem przystawkę z pamięcią do Nintendo 64. Trzeci z tematów omawia gry milusińskie, tzw. cozy games. Ja fanem Animal Crossing nie jestem, ale rybki na rafie koralowej dla relaksu hoduję. Może Mazzi zaproponuje coś innego – sprawdzę. Z pozostałych tekstów, interesująco zapowiadają się historie japońskich kobiet-wojowników (to tak przy okazji premiery Assassin’s Creed: Shadows) i średniowiecznych superbohaterów, zimna wojna w popkulturze, amerykańskie mity i legendy oraz rzecz o kultowym filmie „Siedem”. Jako miłośnik Nintendo chętnie poczytam o wpadkach sprzętowych firmy z Kioto i budziku z Mario. Budzik to fajny gadżet – kupiłbym Juniorowi.
To nie wszystko w publicystyce, a są jeszcze przecież felietony i kąciki. Mnóstwo czytania, nic tylko leżak wystawić (bo ciepło), kawę zaparzyć, Flash FM nastawić i lekturę począć. Tak też czynię. Otwieram magazyn, strona 13, test wspomnianego budzika z Mario… Co? Cztery stówki za zwykły budzik?!
źródła zdjęć:
PSX Extreme nr 331, 4/2025
https://store.nintendo.com.au/au/nintendo-sound-clock-alarmo.html
Tak „PSX Extreme” buduje klimat swojego najnowszego numeru…
https://www.facebook.com/photo/?fbid=1330365695258831
Jego konkurencja też. Szkoda tylko, że „Pixel” już nie ma jak.
Perez napisał dzisiaj na forumku, w temacie o „Super Nintendo Extreme”…
„I pyk, po 24h – limitka zeszła cała, a pozostałe jak niżej – razem 883 egz.”
Przy czym niżej (to znaczy wyżej) napisał tak…
„12h przedsprzedaży za nami i 690 egz, na liczniku:
limitka – 351 egz.
Mario – 101
Chrono – 65
Zółwie – 51
Metroid – 50
Final – 41
Zelda – 31”
Na to Piechota…
„W każdym razie jestem w szoku wynikami sprzedaży z pierwszej doby. Rozpatrywaliśmy SNES-a jako bardzo ryzykowne posunięcie xD”
Bardzo ładne okładki, ale i tak jestem w „szoku” , że Żółwie i Zelda nie cieszą się popularnością wśród czytelników. A gdyby dali okładkę ze Star Fox to bym brał.
Z Facebooka:
Czytelnik:
„Połowa magazynu przeczytana, zmiany na lepsze, ciągły progres a to się bardzo liczy! Oby tak dalej ????”
PSX Extreme:
„Nie da się nie zauważyć, że od roku i zmiany wydawcy cała redakcja trochę radośniej pracuje ????
(ach, i to napisał członek redakcji, a nie że wydawca sam sobie słodzi xD)”.
Dużo ciekawej publicystyki w tym numerze, nawet jeśli często związek z geami jest umowny (np. o filmie Siedem).
CZASY CZASÓW
Od jakiegoś czasu, od czasu do czasu, patrzę na Patronite magazynu „PSX Extreme”. No jest cały czas ponad 9 kafli co miesiąc, choć kurczy się, zamiast rosnąć. Do drugiego celu raczej nie dosięgnie, cóż poradzić, takie czasy obecnych czasów. No i przed chwilą znów patrzę. Ile na ten czas miesięcznie wpływa?
8929zł