Kolekcję Secret Service’ów uzupełniłem o trzy kolejne numery. Co ciekawe, każdy jest z innego okresu i przeglądanie ich po kolei pokazuje, jak ewoluowało pismo. Najstarszy numer datowany jest na marzec 1995 roku. Dość chudy, 68-stronicowy, opisujący wciąż jeszcze tytuły na 8-bitowce i Amigę, choć już wtedy było widać, że najładniejsze screeny pochodzą z pecetowych kart SVGA. W środku tradycyjnie KGB, polemika Micza i Usera Jamy o Menzoberranzan (czy ja tych panów skądś znam?), a także pierwszy numer słynnego cyklu „Moje boje” Bergera. Generalnie dość biednie. Kolejny numer – z grudnia 1997 – to już obszerny, 124-stronicowy magazyn, wydający ekstra 2 CD i pokrewne czasopisma: NEO i Animegaido. Wewnątrz nikt nie pamięta o starych kompach, rządzi PC z lekką domieszką konsol. Rubryka KGB kwitnie (Aloha! Internet!, Przecieki, Supery), pojawiają się też działy wkrótce dla SS-a charakterystyczne (np. Manga Room). Trzeci, styczniowy numer z 1999 roku teoretycznie niewiele różni się od poprzednika sprzed ponad roku. Jest więcej kącików (Star Wars, X-Files), jest nowy redaktor naczelny (Emilus), brakuje natomiast kilku kluczowych redaktorów. To ostatni w miarę spokojny okres (choć nie do końca: vide sprawa odejścia Martineza i rezygnacji Krupika) w historii pisma. Potem zaczną się hece ze zmianą tytułu, rządami Pegaza Assa i (według niektórych) sukcesywnym spadkiem poziomu tekstów, a w efekcie upadkiem z końcem 2001 roku.
Secret Service’y z lat 1995-1999 – przegląd
Opublikowano: 22/09/2017 | Autor: Avok