Dawid Braben
Czy znacie Davida Brabena? Nigdy nie graliście w Elite? Nie dotarła do Was jego najnowsza gra, Frontier? No, kochani, to chociaż przeczytajcie kilka słów o tym człowieku, który już za życia przeszedł do amigowej historii.
David Braben tworzy swoje gry jak prawdziwy perfekcjonista – długo i solidnie. Elite pisał przez 10 lat! Oczywiście, nie był to czas, który spędził siedząc przed komputerem. Grę pisał wraz z przyjacielem w trakcie nauki. Studiował fizykę na uniwersytecie w Cambridge, który należy do jednych z najlepszych na świecie. Wymagania tam mają całkiem niezłe, no ale dzięki temu taki dyplom się liczy. Zresztą David przeszedłby do amigowej historii nawet bez dyplomu. Jego Elite była określana jako najlepsza gra na komputery 8 bitowe. Pierwotnie napisana na BBC Micro została „przetłumaczona” na wszystkie zabawki tamtych czasów: C64, Apple II, ZX Spectrum, Atari i Amstrad PC. Każdy kto miał któryś z tych komputerów powinien się z nią zetknąć. Gra wyciska tyle, ile się da z tych maleńkich maszynek. W końcu została przerobiona również dla użytkowników Amig. Wielu z nich spędziło przy niej mnóstwo godzin, których wcale nie żałują. A i sam autor jest bardzo dumny ze swojej gry i uważa, że w pełni zdała próbę czasu.
Gra grą, a nauka nauką. David został wkrótce doktorem grafiki komputerowej. Tytuł ten dostał jakby przypadkiem. Jego zainteresowania nie ograniczyły się bowiem tylko do programowania, ale znalazł też czas na projektowanie grafiki komputerowej.
Po napisaniu Elite zaczął się interesować technikami obrazowania trójwymiarowego, czyli 3D. Co to takiego? Ach, przecież najlepsze gry to te, które wykorzystują takie obrazowanie; oferują możliwość poruszania się po ekranie komputera nie na płaskiej planszy, ale w trójwymiarowym świecie. Notabene w tej chwili panuje powszechne szaleństwo na tym punkcie i żadem system operacyjny (np. Workbench 3.0) „nie może” się już bez tego obejść.
Oprócz Elite David napisał kilka innych gier i programów demonstracyjnych, głównie na mało u nas znany komputer Acorn Archimedes. Najbardziej znaną była gierka Zarch, znana użytkownikom niektórych komputerów jako Virus. Polega to to na tym, że lata się takim małym stateczkiem nad ziemią, a kto będzie robił to dłużej, ten lepszy. Radzę Wam do niej wrócić, bo choć nie wciąga tak, jak Elite czy Frontier, też ma swój urok.
Tak w ogóle to Braben nigdy nie chciał być tylko programistą. Poza liczeniem zer i jedynek interesowało go zawsze tworzenie własnej rzeczywistości. I faktycznie – wszystkie jego gry to oddzielne światy, w które grający wchodzi i zazwyczaj ma kłopoty ze znalezieniem drogi powrotnej.
David zawsze starał się wybierać najlepszy sprzęt, a fakt, że w tej chwili jego ulubionym komputerem jest Amiga 4000 pozostawiam bez komentarza. Miłość do Amigi objawiła się napisaniem następnej części Elite: Frontiera. Grę pisał przez 5 lat i każdy kto spróbuje usiąść do tej gry, spędzi przy niej długie godziny. Jej opis możecie sobie przeczytać w oddzielnym artykule. Początkowo gra przeznaczona była wyłącznie na Amigę, obecnie można w nią pograć także na pececie.
Co dalej? David Braben twierdzi, że nie rzuci się już samotnie na pisanie gry od początku do końca, ale… Za pieniądze, które już mu przynosi Frontier ma zamiar stworzyć grupę twórców pracujących nad tego typu grami. Jeśli tak się faktycznie stanie, to wkrótce możemy oczekiwać jeszcze lepszych gier utrzymanych w duchu Frontiera.
Sam David Braben uważa, że granie w gry jest rzeczą istotną w życiu. Jeśli wziąć pod uwagę czas spędzony na graniu w gry video, to faktycznie ma rację. Czy jednak wszyscy są tak samo „normalnie” zadowoleni ze swoich pasji. Czy poza przyjemnością grania nie istnieje tak wiele innych wspaniałych przyjemności? Oczywiście, że istnieją i również David Braben z nich korzysta. Grajcie we Frontiera, ale tak jak on, bawcie się na różne sposoby swoim życiem. Na Frontierze świat się nie kończy, choć z drugiej strony ktoś może powiedzieć, że na nim właśnie się zaczyna…
Magazyn Amiga Power przeprowadził z Davidem Brabenem wywiad (trochę szalony, zresztą), którego fragmenty publikujemy poniżej.
– W co wierzysz?
– Każdy powinien zachowywać się w stosunku do innych tak, jakby chciał, aby inni zachowywali się w stosunku do niego?
– Jaki jest Twój najważniejszy obiekt pożądania?
– Wiedza.
– Co masz w kieszeniach?
– Pieniądze, klucze, chusteczkę do nosa.
– Jeśli mógłbyś przenieść się w świat jakiejś gry komputerowej, którą byś wybrał?
– Głupie pytanie – oczywiście, Frontier.
– Czy gry video zabijają muzykę pop?
– Nie.
– Jaką książkę ostatnio czytałeś?
– Godne pamięci wraki statków z XIX wieku (tytuł oryginalny: Memorable Shipwrecks Of The Nineteenth Century; niestety, nie podano autora – przyp. red.).
– Jaka jest najmilsza rzecz, którą do Ciebie powiedziano?
– Słowo: tak.
– Jak sądzisz, jaka rzecz mogłaby wywrzeć pozytywny wpływ na przemysł oprogramowania?
– Trochę oryginalności.
– Jakie chciałbyś mieć epitafium na swoim grobie?
– Bawił się swoim życiem i zmieniał ludzkie nastawienia.
– Trzymaj się David!
Tomasz Kokoszczyński
Artykuł z pisma: Świat Gier Komputerowych nr 11-12, 11-12/1993