Strona główna » Newsy » CD-Action nr 4/2025 (345)

CD-Action nr 4/2025 (345)


Opublikowano: 10/09/2025 | Autor: Avok

Od wczoraj w sprzedaży jest 345 numer CD-Action. Okładka z Dying Light: The Beast, do tego 164 strony za 35 złotych – od półtora roku nic w tej kwestii się nie zmieniło, co warto docenić. Zanim przejdę do omawiania zawartości numeru, taka ciekawostka (zerżnięta z wstępniaka): wszystkie cztery tegoroczne numery zestawione grzbietami ujawniają napis „STOIMY DUMNIE”. Zarozumiałość i poczucie wyższości czy radość i zadowolenie z dobrze wykonanej pracy? Łukasz Morawski wam wyjaśni tamże.

Dying Light: The Beast

W poprzednim numerze zapoczątkowano rubrykę „Opcje dialogowe” (taką sobie moim zdaniem), w bieżącym również jest parę nowości, o których wspomnę dalej. Z gorących wydarzeń, udało się zdążyć z relacją z tegorocznego gamescomu, co cieszy, ale… to nie relacja, tylko „relacyjka” na dwie strony. Święto gamingu, największa impreza w Europie, a opisano ją w dwóch akapitach! Powiedzieć, że tak ważny temat potraktowano po łebkach, to nic nie powiedzieć. Oczywiście, pod tekstem znajdziecie informację, że bardziej szczegółowe materiały zamieszczone są na stronie cdation.pl, no ale bez jaj. Nie po to kupuję 164-stronicowe pismo, żeby znaleźć w nim linki do materiałów w necie! Słabe to, oj słabe.

Dział „Gramy” zawiera 2 playtesty (w tym okładkowego Dying Light), 15 recenzji i 7 indyczych mikro recenzji z rubryki „Świeże, dobre, niezależne”. Do tego opisano dodatkowo 7 tytułów na niedawno wypuszczonego Switcha 2, więc sumarycznie na brak gier w numerze nie można narzekać. Najwyższe noty i znaczki jakości zebrały Death Stranding 2: On the Beach, Donkey Kong Bananza i The Alters 8, czyli bez większych zaskoczeń. Nowinką są opinie czytelników o danej grze, choć na razie tylko o Death of Stranding 2, ale może w kolejnym numerze się rozkręcą. Hity już znamy, a crapy? Na szczęście takich nie znajdziecie, a najgorzej, choć i tak powyżej przeciętnej, oceniono Cronosa: The New Dawn. Czy ja dobrze pamiętam, że jest to gra, którą Karol Laska tak się jarał w poprzednim numerze? 😉 Ale fakt, to nie pierwsza dość surowa ocena Cronosa, Butcher też kręcił ostatnio nosem, opisując go w „szmatławcu”. Internet daje jednak oceny na poziomie 7.5/10, więc w niego zagram, choćby ze względu na nowohuckie lokacje.

Wojciech Tarczyński

W Publicystyce ciekawie zapowiadają się artykuły powiązane z recenzowanymi grami: o deskorolce (Tony Hawk’s Pro Skater 3+4), serii System Shock (remaster System Shock 2) i sycylijskiej mafii (Mafia: Dawne strony). Ten ostatni tekst zdublował się z podobnym w najnowszym PSX Extreme – porównamy, kto lepiej zna Wikipedię 😉 Również ograny wstępnie przez redakcję Dying Light: The Beast dorobił się materiału towarzyszącego, pod postacią wywiadu z Tymonem Smektałą z Techlandu. Tak, tym Tymonem. Z pewnością zaliczę także artykuły o autyzmie w grach, produkcjach FMV, branży gier w Niemczech (zrobił się z tego fajny cykl Ottona) i skradankach strategicznych. Na drugie danie połknę historię automatów by Smuggler i wszystkie dwa felietony, w tym nowego / starego (powrót po latach) współpracownika, blogera Wojciecha Tarczyńskiego, znanego jako Stare Konie. A gdzie się podział Jan Błachowicz?

W CD-Action tradycyjnie znalazły się działy „Technologie” i „Endgame”. Za „Technologiami” nie przepadam, ale tym razem jak zwykle z przyjemnością przeczytam „Kontrapunkt”, tekst o SpaceX i test Switcha 2 (wprawdzie lekko przeterminowany, ale co tam). Pod koniec pisma robi się zwykle luźniej i mniej o grach, a ja od zawsze doceniam stałe rubryki jak Magazyn Kulturalny, Kadrem i dymkiem, Szpile czy Action Redaction. Zobaczymy czy podejdzie mi też nowy blok minifelietonów pt. „Jazda dowolna”. Szansę każdemu trza dać 🙂 I za lekturę się brać.

BTW przypominam że dziś jest ostatni dzień nadsyłania odpowiedzi na konkurs czytelników #11. Grajcie o nagrody i pozycję w rankingu, wystarczy odpalić Copilota… żartowałem 🙂

CD-Action nr 345 – okładka przednia
CD-Action nr 345 – okładka tylna

źródła zdjęć:
CD-Action nr 4/2025 (345)
Steam / Dying_Light_The_Beast

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

171 Komentarzy

  1. Łapią wiele srok za ogon (kwartalnik, liczbe wydania specjalne, książka, YT, strona, targi), to i błędy się zdarzają. Niedawno zatrudniali nowe osoby do STP, może to są też błędy nowych.
    IMO nie ma tragedii, najważniejsze, że teksty przechodzą redakcję merytoryczną iraz korektę.

    1. „Łapią wiele srok za ogon (kwartalnik, liczbe wydania specjalne, książka, YT, strona, targi), to i błędy się zdarzają.”

      Zmęczenie materiału – jak to się mówi.

      Inna sprawa, że ich konkurencja ma niemal tyle samo na głowie (choć oczywiście w mniejszej skali, bez YT i strony newsowej). Zatem – błędów nie popełniają. Czyli – przesilenie u dyskobola. Źródło problemu. Gdy owo się wyeliminuje – błędy automatycznie znikną.

      Czuję w kościach, że w najbliższym czasie ruszy dyskobolowi przedsprzedaż jakiegoś kolejnego wydania specjalnego (tym razem „FILMY”?). Może dlatego premiera „Retro” #9 została przesunięta na listopad. Tylko jakie ZMIANY będą w „Retro”?

  2. Avok w powyższej recenzji napisał…

    „Zanim przejdę do omawiania zawartości numeru, taka ciekawostka (zerżnięta z wstępniaka): wszystkie cztery tegoroczne numery zestawione grzbietami ujawniają napis „STOIMY DUMNIE”.”

    U prenumeratorów będzie to raczej… „STOIMY DUMDUM”.

    https://www.facebook.com/photo?fbid=1188356950002646&set=pcb.1188360740002267

    Ktoś skomentował pod powyższym wpisem…

    „Kurde, zabrzmię złośliwie, ale Wasza seria wpadek na poziomie wydawniczym, technicznym(strona) jak i tekstowym(nad czym ubolewam najbardziej), jest ostatnio już wręcz kopaniem leżącego. Życzę powrotu do formy”

    Kopaniem leżącego jest wypominanie tego. Po prostu kilka różnych problemów zbiegło się jednocześnie.

    1. Ktoś inny napisał…

      „Co się z wami dzieje? Nawet gazetki szkolne nie mają takich wpadek. Może czas rzucić ręcznik zamiast reanimować trupa na siłę?”

      Rozumiem reakcje Czytelników. Rozumiem też, że to (bardzo uogólniając) tylko magazyn growy, jak „Pixel”. Ale… Jest z nami od niemal 30 lat. Więc teraz, gdy ma ciężej – my bądźmy z nim.

      Jeden z kolejnych komentarzy…

      „A trzecią część książki poprawicie? Tam grzbiet też nie poszedł za dobrze”

      Faktycznie, trochę tego ostatnio jest. Nasuwa się jednak pytanie – dlaczego? Oraz… czego świadkami właśnie jesteśmy?

      I kolejny…

      „Na moje zamówienie z 4 sierpnia z między innymi wydaniem specjalnym o Wiedźminie to się w końcu doczekam? Bo na wiadomości email nikt nie raczy nawet odpowiedzieć.”

      Co się dzieje? I następny…

      „”rozczepani” jacys ostatnio bo gafa za gafa”

      Z jakiego powodu? Chwilowo jedynie?

    2. Avok w powyższej recenzji pisał dalej…

      „Z gorących wydarzeń, udało się zdążyć z relacją z tegorocznego gamescomu, co cieszy, ale… to nie relacja, tylko „relacyjka” na dwie strony.”

      Relaciątko.

      „Święto gamingu, największa impreza w Europie, a opisano ją w dwóch akapitach! Powiedzieć, że tak ważny temat potraktowano po łebkach, to nic nie powiedzieć.”

      Ale przecież opisano ją jeszcze w leadzie tamtego artykułu.

      „Hity już znamy, a crapy? Na szczęście takich nie znajdziecie, a najgorzej, choć i tak powyżej przeciętnej, oceniono Cronosa: The New Dawn. Czy ja dobrze pamiętam, że jest to gra, którą Karol Laska tak się jarał w poprzednim numerze?”

      Nie kopać!

      „A gdzie się podział Jan Błachowicz?”

      https://imgur.com/a/GF7ZCbH

      „Zobaczymy czy podejdzie mi też nowy blok minifelietonów pt. „Jazda dowolna”.”

      Ten blok felietonów jest teleporterem do lepszego świata! Całość oceniam na… 12/10!

    3. Powyżej wytknąłem zawartość artykułu dotyczącego targów „gamescom”, w odniesieniu do podobnej reakcji Avoka. Ktoś mógłby powiedzieć, że przecież 2 komentarze wyżej napisałem, by… nie kopać. Ale… rozróżnijmy 2 kwestie. Świadomego działania oraz… nieświadomego. Wrzucenie krótkich opisów 8 gier pokazanych na tamtych targach – jest działaniem świadomym. Natomiast błędy przy ustawianiu logo na grzbiecie książki oraz DUM zamiast NIE na okładce (#345) dla prenumeratorów – działaniem świadomym nie jest. Owoców działania nieświadomego – wytykać nie chcę. Jesteśmy tylko ludźmi.

      Błędy (takie jak wyżej wymieniłem) – problemem nie są. Gdy zdarzają się… sporadycznie. Pokuszę się o stwierdzenie, że… nawet gdy zdarzają się często – także nie są problemem. Owym jest… powód ich popełniania. Na tym należy się skupić. Gdy ów zniknie – błędy znikną razem z nim.

    4. Seria… (nazwijmy to) nieidealności – nie miała miejsca jeszcze z pół roku temu. Nie miała też rok temu i „poprzedniej”. Ma… teraz. Dlaczego?

      Wracając do słów Avoka (dotyczących „gamescom”) z powyższej recenzji…

      „Oczywiście, pod tekstem znajdziecie informację, że bardziej szczegółowe materiały zamieszczone są na stronie cdation.pl, no ale bez jaj.”

      Przez tamten CRASH – już ich nie ma.

      Najważniejszy jest silnik główny oraz silniki dodatkowe. Jeśli one będą funkcjonowały należycie – maszyna będzie lecieć dalej. Równie istotne jest morale załogi. Wola walki o przetrwanie w tych coraz trudniejszych czasach.

      7 miesięcy do 30-lecia! Dolecą. Muszą!

    5. Ale też bardzo ważne jest… dopingowanie. Pokazanie, że… mają dla kogo się starać. Przykładowo…

      Tatata, tam, tam… Tatata, tam, tam… Tatata, tam, tam… Tatata, tam, tam… – wystukiwane rytmicznie na bębnach. Oraz stwierdzane z energią w głosie i pełnym przekonaniem w sercach…

      Nasz „Wiedźmin” ma zbyt,
      Na targach był tłum.
      Wszak mamy ten sznyt…
      Stoimy dum dum!

      Czasami jest źle,
      A wokół nas szum.
      Nie poddamy się…
      Stoimy dum dum!

      It’s time to kick ass,
      Gdy nie mamy gum.
      Aż po sam nasz kres…
      Stoimy dum dum!

      1. Nie wiem jakiego rzędu wielkości są prenumeratorzy, ale te 'wadliwe’ egzemplarze będą w przyszłości białymi krukami. Zobaczycie! 🙂

      2. Fakt, przeoczyłem ten wpis (a szukałem w tym wątku, ale widać spadła koncentracja na kolejnej podstronie newsów)
        A więc podsumowując, prenumeratorzy dostają w bonusie DUMDUM, a pozostal i „NIE” 😉

    6. Złośliwość losu, że w TAKIE właśnie hasło wcisnął się błąd (na szczęście tylko dla prenumeratorów, a nie w wydaniach standardowych).

      Myślałem o powodzie ostatnich błędów (ów DUMDUM oraz grzbiet książki #3). Uważam, że jest nim zbytni pęd wydawniczy, a przez to zmęczenie Krzyśka. Moooże (równolegle) wkradająca się zbytnia rutyna u kogoś, kto ma przecież dużą wprawę w tym, co robi. Bynajmniej nie dopatruję się w tym jego winy, jest tylko człowiekiem.

      Czy na karby tego pędu wydawniczego, można złożyć czerwone łapki na allegrowym koncie magazynu? Obecnie pojawiają się (średnio) mniej niż raz na miesiąc. Wcześniej dochodziły kilkudniowymi krótkimi falami (luty i marzec bieżącego roku oraz wrzesień ubiegłego).

      https://allegro.pl/uzytkownik/Sklep_CD-Action/oceny?recommend=false

    7. Przy czym często widzimy NIETERMINOWA DOSTAWA. Jeśli jest dużo magazynów (wydań zwykłych i specjalnych) oraz książek do wysyłania (plus jakieś nagłe sytuacje) – opóźnienia (punktowo w czasie) mogą się zdarzać.

      Sam pęd wydawniczy jest, gdyż musi być. Wszak gdyby nie musiał, to by go nie było. A to powoduje… zmęczenie. Powoduje… (możliwe że) wpadanie w rutynę. Powoduje… błędy.

      Czyż nie zmęczenie właśnie, widać w oczach Morasia, w jego minie?

      https://www.facebook.com/photo?fbid=1189058246599183&set=a.550486717123009

      A do tego pieca nadal jest dowalane. Komentarz pod powyższym wpisem…

      „Na widocznej stronie wkradł sie maly błąd – widnieje informacja, ze gra posiada wersję PL (napisy).”

      Ile jeszcze? Ile jeszcze kopniaków w tak krótkim czasie?

      1. Mojego zestawu Wiedźmin + nowe CDA też jeszcze nie wysłali. Dostawy na premierę nie spodziewałem się, bo byli zajęci targami, rozumien, ale we wtorek paczka powinna już wyjechać. Tymczasem wciąż nic.

      2. Tymczasem popatrzmy ba PSX Extreme:
        https://allegro.pl/uzytkownik/N3Media/oceny

        100%
        2267 ocen pozytywnych i 0 ocen negatywnych

        Super sprzedawca
        Ten sprzedawca oferuje najwyższą jakość obsługi klienta i realizacji zamówień.

        A Perez wysyła wszystko sam, czasem mu zdaje się córka pomaga, no i pracuje gdzue indziej też.

        Liczba ocen podobna do tych CDA, więc zamówień pewnie też.

        Wnioski? CDA musi poprawić obsługę zamówień. Informacja o 8 dniach roboczych na dostawę też jest nieakceptowalna.

      3. „Wnioski? CDA musi poprawić obsługę zamówień. Informacja o 8 dniach roboczych na dostawę też jest nieakceptowalna.”

        Myślę (pewnie błędnie), że gdyby to było takie proste, to by już dawno ją poprawili. Napiszę teraz (jak jakiś urwany z choinki), co mi przyszło na myśl. Otóż…

        Cieszmy się, że dyskobol ma obsługę zamówień taką, jaką ma, a nie taką…

        https://allegro.pl/uzytkownik/IdeaAhead?order=n

    8. „CD-Action” jest zbyt wielkim przedsięwzięciem, zbyt wielu ludzi angażującym, zbyt blisko będącym swego 30-lecia, by jego Pani kapitan powiedziała – dobra, mam już tego wszystkiego dość, lądujemy i rozchodzimy się, każdy w swoim kierunku. Ale raczej taka myśl w ogóle nie pojawiła się w jej głowie. Jest twardą kobietą.

      Łapusz by już myślał o sprzedaży magazynu? Swego czasu „PSX Extreme” zaczynał mu już ciążyć – jak dowiedzieliśmy się z któregoś ze spojrzeń pewnym „Okiem maniaka”.

      Ile jeszcze rzeczy będzie szło nie tak, jak powinny? Smuggler na FB grupie „Retro”, wczoraj…

      „Hej, RK znowu sie obsunie o jeden dzien w zamieszaniu poExpowym, ale od przyszlego tygodnia wszystko powinno wrocic do normy. Sorry ale sila wyzsza.”

      RK = cotygodniowy cykl „RetroKalendarium” na stronie cdaction.pl, w zakładce RETRO

    9. Smuggler, we wczorajszym wpisie na FB grupie „Retro”, poinformował…

      „Hej, RK sie obsuwa bo [sporo technobelkotu] a ja zasadniczo jestem offline z powodow rodzinnych i osobistych do konca tygodnia (tu jestemn z doskoku) i w efekcie jest jak jest. W koncu RK sie ukaze i mam nadzieje, ze wiecej z nim (a w sumie z nowa strona CDA) nie bedzie. Czasem tak jest, ze sie wszystko (nie tylko RK) naraz pier…niczy”

      Moje pierwsze skojarzenie – przy akompaniamencie podobnego tłumaczenia, tak właśnie dobiegały końca „Nadgodziny”. Coraz rzadziej wrzucane. W tym przypadku, oczywiście, sprawy mają się inaczej, wiadomo. Ale takie właśnie miałem pierwsze skojarzenie.

    10. Jeśli chodzi o problemy rodzinne i osobiste Smugglera – nic mi do tego. Nic. Mi. Do. Tego. Wszystko w pełni rozumiem. Ja tutaj omawiam jedynie aspekty dotyczące magazynu. Ale… Smuggler przedwczoraj napisał…

      „Hej, RK znowu sie obsunie o jeden dzien w zamieszaniu poExpowym”

      Nasuwa się pytanie – co w takim razie jest powodem? Problemy rodzinne i osobiste? Rozumiem. Ale… „zamieszanie poExpowe”? Objawiające się czym?

      Nie przykładałbym do tego aż takiej wagi, gdyby nie… kwestia „Nadgodzin” i… podobnej sytuacji. Oczywiście nie jest tak, że jeszcze z raz czy pięć – kolejny odcinek cyklu „RetroKalendarium” się ukaże, a później, jak ręką odjął, zniknie. To tylko ja doszukuję się analogii z cyklem SztywnegoPatyka.

      Tam, pod ostatnim odcinkiem – ludzie pytali o kolejne. Nie doczekali się odpowiedzi. Później nastąpił CRASH, który wywalił WSZYSTKIE ODCINKI „Nadgodzin” w kosmos. Nie było tematu.

      1. Errata!

        Nie problemy rodzinne, tylko powody. Smuggler wyraźnie napisał…

        „z powodow rodzinnych i osobistych”

    11. Oczywiście WSZYSTKIE ODCINKI cyklu „Szpile” także – na skutek CRASHU – wyleciały ku przestrzeni galaktycznej. Może już nieodwracalnie. Oraz… WSZYSTKIE ODCINKI cyklu „Sprawdzam”. To jest jakiś horror. Jak to możliwe, że tak się stało? Myślę o tym od tamtego dnia.

      Od roku czy dwóch, było tak, że czasami gdy się kliknęło na jakiś artykuł, to biała strona się wyświetlała. Ale po jakimś czasie (kilku godzinach bodajże) wszystko wracało do normy.

      Niedawno (tuż przed CRASHEM), 3 września – gdy klikałem na (pod przyciskiem w ulubionych) link do cdaction.pl/newsy, to wyświetlało…

      „503 ERROR
      The request could not be satisfied.”

      Ale… gdy ręcznie wpisywałem do przeglądarki samo cdaction.pl i później klikałem na NEWSY, to… działało. Inne zakładki też działały. Co do poszczególnych artykułów – nie pamiętam już.

    12. W ogóle nie pisałem tutaj o tym, gdyż uznałem to za… chwilowe problemy. Tak jak w poprzednich kwartałach, że nie działa, ale to nic, bo za jakiś czas zadziała.

      Następnego dnia – czwartego września – napisałem tutaj…

      https://zapach-papieru.pl/2025/06/cd-action-nr-3-2025-344/comment-page-4/#comment-4464

      i resztę sytuacji komentowałem na bieżąco.

      Co to znaczyło?

      „„Podany plik XML nie zawiera żadnych informacji o stylach z nim związanych. Poniżej wyświetlone jest drzewo dokumentu.”

      i jakiś error w dzióbkach, w tym… „The resource you requested does not exist”.”

  3. – – – = = = MILESTONE 345 = = = – – –
    Felieton #20/2025

    Liczba namalowana na tym właśnie kamieniu milowym (to znaczy wydrukowana na okładce najnowszego numeru kwartalnika) – dosadnie udowadnia, jak długą drogę „CD-Action” ma już za sobą. Już tylko 7 miesięcy pozostaje do świętowania 30-lecia (!) magazynu. Oraz jeden mniej – do edycji celebrującej ten (w dzisiejszych czasach) swoisty wyczyn. Skupmy się jednak na wydaniu aktualnym. W pewnym momencie rzuciłem nim o ścianę. Dlaczego? Za chwilę się przekonacie.

    1. WSTĘPNIAK

      Ma jedną warstwę – tę, którą czytamy. Oczywista sprawa. Jednakże… (moim zdaniem) ma też drugą. A także… trzecią. Jeśli chodzi o pierwszą – tekst jest najwyższych lotów. Dotyczy szeroko pojętych spraw „CD-Action” tak bardzo, jak to tylko jest możliwe. Lepiej już się – po prostu – nie da. No i nie można było takich wstępniaków pisać już od dawna? Co prawda, w poprzednim numerze, Łukasz Morawski pokazał już… przedsmak swych umiejętności. Teraz natomiast – napisał swoje wstępniakowe… opus magnum. Szapo ba! Pierwsza warstwa to arkusze na których jest druk, druga to farba, a trzecia – zapach papieru.

    2. STOPKA REDAKCYJNA

      W sekcji WSPÓŁPRACOWNICY – widzimy (!) Jana Błachowicza, który do tego numeru… nie napisał. Oraz nie widzimy (!) Wojciecha Tarczyńskiego, który… napisał. Dla mnie ta sytuacja jest… niecodzienna. A powinna być… prosta.

      OPCJE DIALOGOWE / „Gry na wyłączność”

      Jeśli będę chciał poczytać o konsolach, to otworzę… „PSX Extreme”. Czy u nich jest cokolwiek wspominane o PC? A nie, czekaj… Takie czasy, wszak już nie od dzisiaj. Ankietę zróbcie – o czym ma być pisane w kwartalniku.

    3. Wojciech Tarczyński (Stare Konie) / „Szczęka na podłodze”

      „Lata mijają (i to bardzo szybko, staruszkowie mieli jednak rację!), polski rynek prasy gamingowej wygląda zupełnie inaczej niż dwie-trzy dekady temu, ale przynajmniej same gry są o wiele popularniejsze w naszym kraju.”

      Tymczasem już za jedną dekadę – będzie JESZCZE inaczej wyglądał, o ile w ogóle.

      „Technologia już nie idzie do przodu tak, jak za czasów mojej młodości, wydawcy sprzętu i gier od lat mają coraz trudniejsze zadanie w kwestii zaskoczenia nas czymkolwiek.”

      Chaingun w pierwszym „Doomie” na kieszonsolce PLAYDATE – obsługiwany… boczną korbką! Genialne! Jaki jeszcze przykład? W sumie to nie wiem.

      Witold / „Dziennikarz growy Czyli kto?”

      Mateusz Witczak. Proste. Następne pytanie!

    4. Krigor / „gamescom”

      „Przetoczyło się przez nie ponad 357 tys. ludzi ze 128 krajów. Na cały ten tłum czekało aż 1568 wystawców – z czego 70% stanowiły firmy zagraniczne, pochodzące z 72 różnych państw. Na miejscu zjawiło się też 34 tys. gości biznesowych.”

      Wrócę jeszcze do tego tematu.

      „Z myślą o kwartalniku przygotowałem dla was „pigułkę”, czyli to, co każdy gracz po zakończeniu targów powinien wiedzieć.”

      Czyli krótkie opisy 8 gier (w tym 2 o czołgach) tam przedstawionych? Coś gorzka ta pigułka. Zwłaszcza w czasach… dronów.

    5. DaeL / „Świt megakorporacji”

      „Deus Ex pokazuje to w sposób doprawdy błyskotliwy. W toku gry mamy możliwość zapoznania się z doniesieniami prasowymi z pięciu głównych dzienników: APR, Midnight Sun, New World Press, Hong Kong Standard oraz Paris Investigateur.”

      Co mnie to obchodzi? Po co taka wyliczanka?

      „Rządy państw narodowych dawno utraciły suwerenność, ustępując przed technologiczną dominacją Arasaki, Militechu, Kang Tao i Zetatechu.”

      Jeśli jeszcze raz przeczytam podobną wyliczankę, to rzucę gazetą o ścianę!

      „Cztery z wielkich megakorporacji (Network News 54, Nippon Network, Diverse Media Systems i World News Service) to koncerny medialne, InfoComp pełni funkcję brokera danych (…)”

      [Wziuuu…]

    6. KONTRAPUNKT / „Sztuczna inteligencja zabija sieć. Czy to koniec internetu?”

      Krigor: „Korzystanie z sieci rozpocznie się i zakończy na stronie Google’a.”

      Brzmi jak hasło reklamowe.

      Jeśli chodzi o „Przegląd od AI”, to gdy pytam (dajmy na to) o „stosowanie przecinka przed czy”, to wystarczy mi ej ajka. Jednak jeśli będę potrzebował (przykładowo) konkretnej wartości siły ciągu silnika F-35, do jakiegoś bazgrołu – wtedy będę wolał przepisać tę liczbę z Wikipedii. Ale chwila…

      Przegląd od AI: „Siła ciągu silnika Pratt & Whitney F135 w samolocie F-35 wynosi około 191 kN (43 000 funtów) z dopalaczem i około 128 kN (około 28 000 funtów) w trybie bojowym bez dopalacza.”

      Wikipedia: „Ciąg 128 kN (z
      dopalaczem 191 kN)”

      Nieźle!

    7. JAZDA DOWOLNA

      OTTON / „W mojej głowie bywa różnie”

      „Zwłaszcza mając na koncie późniejsze podróże na 6 kontynentów i wizytę w 20 stanach USA, w tym na Alasce za kołem podbiegunowym i to w zimie.”

      All those moments…

      Ocena tekstu: 7/10. Trochę chwalipięcki.

    8. HUWER / „Zmierzch gwiazd rocka jest bardzo bliski”

      Jakiś czas temu wszedłem na FB „Stachursky’ego” (tak, wiem, to nie rock; nie w tym rzecz), żeby zobaczyć, czy planuje wydać jakiś kolejny album. Ostatni raz odwiedziłem jego stronę… hmmm… nie pamiętam… z 2 lata temu? Ale gdy uczyniłem to niedawno – doznałem szoku. A przecież pamiętam go jako młodego faceta, chłopaka w zasadzie (z okładek jego pierwszych kaset). Jeszcze te 2 lata temu wyglądał o wiele młodziej. A teraz?

      https://www.facebook.com/photo/?fbid=122123096000933170&set=a.122123093120933170

      Niestety… czas… minionych kilku lat… zaciera się jak sen.

      Ocena tekstu: 10/10. Choć… przytłaczający.

    9. RAJMUND / „Rok bez platyn”

      „W zeszłym roku wymyśliłem sobie, że w ramach uczczenia 30-lecia swojego grania wbiję setną platynę na PlayStation.”

      Setną? Ja mam dwie i się tym chełpię przy każdej możliwej okazji. „Wolfenstein The New Order” oraz „Lego Przygoda”.

      Po to z uwagą czytałem o tych wszystkich zaliczeniach do platyny, żeby ostatecznie dowiedzieć się, że… No i jaki z tego morał?

      Ocena tekstu: 7/10. Trochę chwalipięcki.

      NINHO / „Hulkomania was runnin’ wild”

      „Nie chcę z tego miejsca wybielać Terry’ego ani stawiać pomnika Hulkowi.”

      Ciekawa konstrukcja myślowa. Ja czasami nie trawię Smugglera, ale Jerzego Poprawę lubię. Istna makabra z tym rozdwojeniem.

    10. „Chciałbym poddać pod rozwagę – twoją, czytelniku, i moją – myśl, czy można oddzielać „artystę” od jego „dzieł.”

      Dzisiaj, w czasach tak skrajnych podziałów politycznych w społeczeństwie (nawet wewnątrz rodzin), wyobraźmy sobie pewną sytuację. Jest Iksiński, który jest zwolennikiem partii A. Od dekad słucha swojego ulubionego zespołu, którego frontmanem jest Igrekowsky. Szkopuł w tym, że ów w żaden sposób nie dał po sobie poznać, po której stronie „barykady” stoi. Nagle obwieszcza światu, że po stronie partii B. Czy wtedy, jego najnowszy album, który Iksiński kupił kilka dni temu – wyląduje na tacce, czy też jednak… taczce?

      Na felietonowe pytanie odpowiem za chwilę.

    11. „Co w końcu z rasistą i trumpistą Hulkiem Hoganem?”

      Dlaczego te dwa określenia użyte zostały w jednym zdaniu i to obok siebie? Wierz mi lub nie, ale przed jego przeczytaniem – chciałem ocenić Twój felieton na… 12/10. Natomiast moja odpowiedź na felietonowe pytanie…

      Ocena tekstu: 1/10!!!!!!!!!!1111 Żartuję. Ocena tekstu: 8/10.

      MORAŚ / Owacje na siedząco

      „Za każdym razem, gdy przejdę jakiś wyjątkowy dla mnie tytuł, podczas napisów końcowych odkładam pada na bok i przez chwilę biję brawo.”

      Niżej przeczytałem wyjaśnienie. Ciekawe oraz… inspirujące. Zbyt prywatne może nawet. Dlatego…

      Ocena tekstu: 10/10.

    12. PAWEŁ KICMAN / „Kiedyś było gorzej, ale lepiej”

      Nie! Kiedyś było lepiej! Swoją drogą, chyba faktycznie jest tak jak piszesz – z tym dyskontowaniem.

      Ocena tekstu: 10/10. Kiedyś było lepiej!

      Co? Już koniec rubryki JAZDA DOWOLNA? Przez dłuższą chwilę byłem na innej jakiejś, magicznej planecie. Chcę tam wrócić! A kolejny lot dopiero za trzy miesiące i to równe w dodatku.

      Ocena całej rubryki: 12/10. Nie, nie zliczam średniej. Oceniam… ogólną miodność. Nowe, krótkie, ciekawe, czasem zmuszające do myślenia, szczere, prywatne – te przymiotniki przychodziły mi do głowy, gdy próbowałem sobie w głowie te felietony sumarycznie opisać. Coś pomiędzy „Ekstrimowym” cyklem „Na piechotę”, a „amaZINgowym” działem „HYDE PARK”. Będące ani lepszym, ani gorszym. Innym – a przez to… równie wyjątkowym.

    13. ACTION REDACTION

      „Zapraszam do lektury i – pewnie was zaskoczę tą prośbą, he, he, – do wspierania tej rubryki swymi listami i emailami.”

      Źródełko wysycha?

      List zatytułowany „Trudne powroty”…

      Cóż, proza życia. Niestety, nie dostajesz nagrody w postaci bonu o wartości 100 zł do wykorzystania w wirtualnym sklepie PlayStation.

    14. List zatytułowany „Pisać gry karzdy morze!” [celowe literówki, jako odpowiedź na jego treść]…

      W jednej jego części jest napisane: „zaczeło się od tego że ludzie zy którymi”, a 8 linijek niżej – przy użyciu nawiasów – wtrącone (tym razem nader poprawnie) zostało: „choć to podlega dyskusji”. Wyrazy „Lucyfera” i „Tolkiena” zapisane są z wielkiej litery oraz termin „mikro płatności” (pomijając fakt, że powinien być napisany łącznie) nie ma w sobie błędów.

      Dziwinie mi się (zaiste!) ten listy czytało.

      Za to odpowiedź DaeLa – majstersztyk. Ów ma pisane! Smuggler z resztą też, w swojej odpowiedzi…

      „Moja rada: weź kredyt, zmień pracę, pięć po siódmej mąka w lewo, awokado do domu!”

      Trochę niepokoi mnie dwuznaczność czwartego elementu tej rady. Może nadinterpretuję.

    15. List zatytułowany „”Baśń wizji” – rewizja”…

      „Mam znajomych, którzy powoli się zaczynają interesować grami, ale ich doświadczenie to Tetris albo Snake.”

      Nie chce mi się tłumaczyć, jak bardzo to stwierdzenie nie ma sensu.

      „Dla nich wyzwaniem jest znaleźć WSAD na klawiaturze.”

      Make it stop!

      „(…) takie osoby nawet na poziomie „Story” mają czasem problemy (…)”

      Zwłaszcza te osoby, dla których wyzwaniem jest znaleźć WSAD na klawiaturze?

      „CD-action”

      Nie! CD-Action!

      „CDaction”

      Nie! CD-Action!

      List zatytułowany „Hej, Smuggler!”…

      „Zasadniczo to list do mnie, prywatny, ale pozwolę go sobie upublicznić.”

      Jak nazywa się omawiany właśnie dział?

    16. BONUS DO TEGO MOJEGO FELIETONU

      Odpowiedz – z pamięci – na poniższe pytania…

      1. Ilu ludzi przetoczyło się przez targi „gamescom”?
      2.. Z ilu krajów?
      3. Ilu wystawców na nich czekało?
      4. Jaki ich procent stanowiły firmy zagraniczne?
      5. Z ilu państw one pochodziły?
      6. Ilu gości biznesowych zjawiło się na miejscu?

      Właśnie został minięty… kamień milowy 345. []