Strona główna » Newsy » CD-Action nr 3/2023 (336)

CD-Action nr 3/2023 (336)


Opublikowano: 03/07/2023 | Autor: Avok

Zapomnieliśmy o CD-Action. Wstyd! Ja zaaferowany rynkami prasy zachodniej, Junior treningiem przed zawodami Ninja. A na stronę CDA nie ma komu zaglądnąć. W końcu jednak zerknęliśmy, do salonu prasy się udaliśmy i w efekcie najnowszy numer „ekszyna” trzymam w ręku. Na szczęście to kwartalnik, więc jeszcze przez długie tygodnie będzie aktualny. Błyskawicznie patrzę na naczelnego (Witold – ten sam), cenę (34,50 zł – ta sama) i objętość (164 strony – tyle samo) i migusiem zaglądam do środka.

W bieżącym numerze zawarto dwa gameplay’e (w tym DLC do Cyberpunka 2077!) i 16 recenzji. Autorzy przydzielili aż siedem znaków jakości, ale, o dziwo, żadne z nich nie przypadło okładkowemu Diablo IV (dostał „tylko” 8/10). Najlepiej ocenione zostało The Legend of Zelda: Tears of the Kingdom, na dodatek (co się dawno nie zdarzyło) dostało maxa – 10/10! Zelda zbiera wszędzie rewelacyjne oceny, ale nigdzie nie spotkałem się z maksymalną notą. Ale spikain to szef, spikainowi wolno. Co do „kwasów”, zaskoczeń nie ma – po piętach dostają The Lord of the Rings: Gollum (3+/10) i Redfall (4/10). Mnie osobiście coraz większa chrapka nachodzi na Everspace 2 (tu 8/10), ale muszę poczekać, aż pojawi się na XSX-a. Dla porządku dodam jeszcze, że w „indyczym dziale” 9kier opisuje dziewięć niezależnych gier. Zazwyczaj nie mam do nich serca, ale takie Dredge – kto wie…

Co tam Panie w publicystyce? Ano o świecie Diablo piszą (a w zasadzie o pierwszej części), no bo jakże by inaczej, skoro „czwórka” zadebiutowała. Ponadto są historie windowsowego Sapera (ile razy ja w to grałem!), BioShocka (grałem i nie „zatrybiło”) i DJ Hero (nie grałem, ale zawsze chciałem mieć kontroler-konsolę). Interesująco zapowiadają się teksty o giercowaniu w Japonii (handheldy, tylko handheldy!), dziejach LucasArts i grze The Act (wiecie że nigdy o niej nie słyszałem?!). Ponadto Bartek Kluska przybliża nam karaoke i konsolę Famicom. Wymieniłem zaledwie połowę artykułów, drugą odkryjcie sami.

Ze stałych działów, jak zwykle mocno trzymają się komiksy, a także Magazyn kulturalny (film, muzyka, książka). Zawsze znajdę tu coś dla siebie. Natomiast nie zawsze znajdę dla siebie cokolwiek w dziale sprzętu i technologii, ale tym razem o dziwo znalazłem. Zaliczę bowiem test Asusa RIG Rally – Junior chce kupić, a ja chciałbym znaleźć argumenty, żeby mu odradzić. Na koniec zostawię sobie Action Redaction, Szpile oraz nieliczne felietony.

Wkrótce wyjeżdżam, więc nowe CD-Action zabiorę z sobą na wakacje. Będzie co czytać. Póki co zaglądnąłem na forum CDA i zauważyłem krytyczne głosy dotyczące niektórych artykułów. Że niby tekst o Saperze za długi, że LGBT wtryniają i coś tam jeszcze. Jestem wyczulany na pewne rzeczy, więc sprawdziłem. I wiecie co? Nie potwierdzam.

CD-Action nr 336 – przednia okładka
CD-Action nr 336 – tylna okładka

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

5 Komentarzy

  1. 22go czerwca premierę miał „PSX Extreme” #310, natomiast 5 dni później na półkach z prasą pojawił się też „CD-Action” #336. Na chwilę obecną różnica w numerach między nimi wynosi 26, przy czym warto zwrócić uwagę na dość istotny fakt. Podczas gdy ten pierwszy ma miesięczny cykl wydawniczy, ten drugi ma kwartalny, co powoduje, że z miesiąca na miesiąc dystans skraca się. Gdy zmaleje wystarczająco, zajdą dwa następujące po sobie wydarzenia. PREKONIUNKCJA_348 oraz KONIUNKCJA_349. Kiedy konkretnie ozdobią one niebo polskiej prasy growej oraz dlaczego tak właśnie można te wydarzenia nazywać? Poniższe zestawienie prowadzi do odpowiedzi na pierwsze pytanie, a objaśnienie tuż pod nim – na drugie. Na końcu ciekawostka.

    D A T A = #CDA & #PSX (różnica)

    06/2023 = 336 & 310 (26)
    07/2023 = 336 & 311 (25)
    08/2023 = 336 & 312 (24)
    09/2023 = 337 & 313 (24)
    10/2023 = 337 & 314 (23)
    11/2023 = 337 & 315 (22)
    12/2023 = 338 & 316 (22)

    01/2024 = 338 & 317 (21)
    02/2024 = 338 & 318 (20)
    03/2024 = 339 & 319 (20)
    04/2024 = 339 & 320 (19)
    05/2024 = 339 & 321 (18)
    06/2024 = 340 & 322 (18)
    07/2024 = 340 & 323 (17)
    08/2024 = 340 & 324 (16)
    09/2024 = 341 & 325 (16)
    10/2024 = 341 & 326 (15)
    11/2024 = 341 & 327 (14)
    12/2024 = 342 & 328 (14)

    01/2025 = 342 & 329 (13)
    02/2025 = 342 & 330 (12)
    03/2025 = 343 & 331 (12)
    04/2025 = 343 & 332 (11)
    05/2025 = 343 & 333 (10)
    06/2025 = 344 & 334 (10)
    07/2025 = 344 & 335 (9)
    08/2025 = 344 & 336 (8)
    09/2025 = 345 & 337 (8)
    10/2025 = 345 & 338 (7)
    11/2025 = 345 & 339 (6)
    12/2025 = 346 & 340 (6)

    01/2026 = 346 & 341 (5)
    02/2026 = 346 & 342 (4)
    03/2026 = 347 & 343 (4)
    04/2026 = 347 & 344 (3)
    05/2026 = 347 & 345 (2)
    06/2026 = 348 & 346 (2)
    07/2026 = 348 & 347 (1)
    08/2026 = 348 & 348 (0) *
    09/2026 = 349 & 349 (0) **

    * – PREKONIUNKCJA_348
    „PSX Extreme” dogania numeracją „CD-Action”

    ** – KONIUNKCJA_349
    „CD-Action” i „PSX Extreme” wychodzą z tymi samymi numerami

    Ciekawostka! W październiku 2026 roku – jako pierwszy polski magazyn growy z numerem 350 na okładce – wyjdzie „PSX Extreme”.

  2. Nie ma szans by jeszcze przez 3 lata PSX Extreme był miesięcznikiem. Sądzę że kwestią miesięcy jest, by stał się 2-miesięcznikiem albo kwartalnikiem.

  3. PSX Extreme ma od jakiegoś czasu poważne kłopoty. Upadła drukarnia, w której drukowali nakład, nowa jest droższa. Musieli podnieść cenę pisma (od następnego numeru), żeby zrekompensować straty. Pytanie, czy to się na dłuższą metę opłaci.

    1. Był kiedyś taki odcinek serialu „Airwolf”, w którym Stringfellow oraz Dominic musieli zrestartować komputer pokładowy śmigłowca. W tym celu wyłączyli zasilanie maszyny, co spowodowało zatrzymanie silnika i utratę siły nośnej. Powietrzny wilk zaczął bezwładnie opadać, ziemia była coraz bliżej i katastrofa wydawała się nieunikniona.

      Jednak udało się przywrócić systemy do działania i Airwolf w ostatniej chwili zdołał odzyskać siłę nośną, by dosłownie tuż nad ziemią ustabilizować lot i kontynuować go bezpiecznie.

      Podobnie jest z „PSX Extreme”. Gdy czasem wydaje się, że za chwilę będzie koniec, magazyn udowadnia, że potrafi poradzić sobie z przeciwnościami losu.

      Oby tak było i tym razem i za ewentualnymi kolejnymi. Oby „PSX Extreme” był jak – co należy podkreślić – SERIALOWY śmigłowiec. Oby z każdej opresji wychodził cało, by można było ponownie oglądać go w akcji. Oby już za równe 3 lata – we wrześniu 2026 roku – zrównał się numerami z drugim magazynem growym. Wtedy właśnie wyjdzie kwartalnik #349 oraz miesięcznik #349.

      Tego życzymy miesięcznikowi oraz Rogerowi, który dzisiaj właśnie obchodzi swoje urodziny!