Dzięki uprzejmości kolegi Jacka w moje ręce trafiły ulotka reklamowa oraz katalog gier i programów z wypożyczalni „zet”, która w latach 80-tych prosperowała w warszawskim D.H. „Sezam”. Słyszałem o tym miejscu już nieraz i jak mniemam jest ono posiwiałym dziś graczom ze stolicy doskonale znane. Z racji odległości nigdy go nie odwiedziłem. Nie miałem też katalogu. To teraz już mam.
Przeglądam stroniczki z 550 tytułami na Atari 800XL. Jest tu chyba wszystko, co się u nas wtedy pojawiło, bo co sobie przypominam jakiś tytuł, odnajduje go w spisie. Widać, że właściciel trochę w biznes zainwestował, bo oprócz stoiska w domu handlowym prowadził też sprzedaż wysyłkową, no i reklamował się w Bajtku. Sam katalog jest bardzo schludny: wydrukowany na drukarce, opatrzony legendą, z tytułami ułożonymi alfabetycznie. Jak to w tamtych czasach często bywało, zawiera też trochę udziwnień i błędów. Możemy na przykład znaleźć gry zarówno przygodowe, jak i adventure (napisane z błędem „advenger”, ale kto wtedy znał angielski). Mimo iż znaczenie obu słów jest identyczne, po zerknięciu na tytuły „adventure” zakapowałem, że w taki sposób nazwane są tekstówki. Ma to sens, poza tym 35 lat temu, nie mając skąd czerpać wzorców, samemu je tworzono.
Nie wiem, jak długo wypożyczalnia „zet” (nawiasem mówiąc dziwię się, że w dobie totalnego piractwa wypożyczano programy) działała. Sam D.H. „Sezam” jest też już historią, został zburzony w 2014 roku. Mając personalia właściciela z ulotki próbowałem go namierzyć. Niestety, bez skutku. Jeśli żyje, jest dziś co najmniej po 50-tce.
