Strona główna » Newsy » Jubileuszowy PSX Extreme nr 0 i zwykły nr 301

Jubileuszowy PSX Extreme nr 0 i zwykły nr 301


Opublikowano: 11/09/2022 | Autor: Avok

W tym miesiącu jest więcej czytania o grach, bo pojawiły się dwa numery PSX Extreme – standardowy nr 301 i specjalny nr 0. Zacznijmy od pierwszego.

Wrześniowy „szmatławiec” trzyma cenę sprzed miesiąca – 19,90 zł. Wtedy podwyżka nie raziła, bo numer był grubszy, jubileuszowy, jednym słowem unikalny. Ten już nie jest, a cena pozostała ta sama, widać taniej już nie będzie. Na 116 stronach znajdziecie 16 recenzji, z jedną „dychą” wlepioną przez Butchera The Last of Us Part I. Nieźle jak na remaster oferujący jedynie lepszą grafikę, tryb dla speedrunnerów i garść nowych skórek. Z publicystyki, na dzień dobry wita nas relacja z gamescomu, w tym roku w końcu na żywo. Niestety, zdjęć z targów jakoś niewiele, a hostess wcale. Czasy się zmieniają. Z trzech Tematów Numeru najciekawiej dla mnie zapowiada się art o duchach, nie tylko w grach. Fotka z Ghost Busters zawsze mnie kupi. Z pozostałych tekstów, fajnie zapowiadają się artykuły o przeciekach branżowych i serii Dead Space, a także kolejna odsłona wywiadu z panem Irkiem, pionierem automatów z Kołobrzegu. Do tego tradycyjnie wrzucono kupę felietonów, garść rubryk stałych (nowych brak) itd. Wiecie już, czego się po nowym „szmatławcu” spodziewać.

Nie ukrywam, że w tym miesiącu bardziej kręci mnie drugi z PSX-ów, który można zakupić online. Jest to „zerowy” numer specjalny, wydany z okazji jubileuszu pisma. Numer wyjątkowy już na pierwszy rzut oka. Czytelnika wita staroświecki layout, identyczny z tym, jaki towarzyszył magazynowi od nr 4 (premierowy był jeszcze gorszy). Skład tak jak kiedyś straszy, napaćkane jest kolorów, po oczach biją pixele i niejednorodna czcionka. Stron jest za to znacznie więcej (108 vs. 40), w sam raz tyle by całość spięły w starym stylu zszywki. Numer na okładce – 0 z 8/1997 – jest w pełni zgodny z kanoniczną numeracją 🙂 A co w środku? Oczywiście wspominki, felietony obecnych i byłych redaktorów, powracające stare działy i kupa odświeżonych recenzji gier na pierwsze PlayStation. No i są hostessy 😉 W środku znajdziecie też kilka pocztówek z Pixel Heaven i okolicznościową naklejkę. Generalnie zapowiada się świetny numer PSX Extreme, choć cena (29,90 zł) powala.

Dość już smęcenia, zasiadam w fotelu i zabieram się za lekturę. Lady Pank włączone, szklanka kompotu stoi, otwieram zatem numer „zerowy” na stronie… nie, nie 106. Wy to od razu…

PSX Extreme nr 0 i 301 z dodatkami

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

4 Komentarze