Strona główna » Newsy » C&A z lat 1995-1995 – przegląd

C&A z lat 1995-1995 – przegląd


Opublikowano: 01/02/2022 | Autor: Avok

Trzy numery miesięcznika Commodore & Amiga dodałem do swoich zbiorów. Są to numery z lat 1994-1995, a więc z okresu, kiedy redaktorem naczelnym był Krystian Grzenkowicz (wcześniej dowodził Klaudiusz Dybowski). Egzemplarze są w bardzo dobrym stanie, niepomięte, niepopisane, dlatego tak komozłomiarzom, jak i kolekcjonerom mogą służyć przez długi czas. Zaglądam do środka i widzę mnóstwo dobra: opisy sprzętu, poradniki użytkowania programów, recenzje gier, kursy oprogramowania, schematy dla majsterkowiczów, demoscena, a nawet krzyżówki z Cindy Crawford (Junior nie wie, kto to jest, ale ja wiem! 🙂 ). Poupychane na 52 stronach, obleczone w bajtkowo-topsecretową szatę graficzną materiały czytało i czyta się wciąż bardzo fajnie, szczególnie jeśli ma się odpowiednie korzenie (katowałem C/Plus 4, C-64, A500 i CD-32). Również gracze mieli w C&A swój kącik, a ich ulubionej rozrywce poświęcano co najmniej kilka stron. Tyle, że w 1995 roku nie było już za bardzo o czym pisać.

Pamiętajcie drogie maluchy: magazyn Commodore & Amiga (w skrócie C&A) ukazywał się w latach 1992-1995, nakładem Wydawnictwa Bajtek. W sumie wydano 46 zeszytów. W piśmie udzielali się autorzy, których możecie znać z periodyków growych: Voyager (Pixel), Jetboy (Top Secret), Rafał Wiosna (Gambler) czy Lifter (późniejszy Smuggler z CD-Action). Nakład pisma utrzymywał się na poziomie 70 tys. egzemplarzy, lecz sprzedaż z biegiem czasu leciała w dół i w październikowym numerze 1995 roku redaktor naczelny uprzejmie pożegnał czytelników. Część poświęconą Amidze postanowiono kontynuować na łamach starszego brata Bajtka, nie na wiele się to jednak zdało, bo on sam upadł rok później.

O wyjątkowym statusie Commodore & Amiga w sercach czytelników świadczy fakt, że wiele lat po zniknięciu z rynku pamięć o nim nie wygasła. Pojawiły się e-ziny C&A Fan (2007-2013) i C&A Games (2009-2014), a także dostępny też w formie papierowej magazyn K&A Plus (2015-obecnie), które tak tematyką, jak i szatą graficzną nawiązują do pierwowzoru. Jeśli łakniecie jednak tylko oryginału, możecie sięgnąć po Wydanie Specjalne Commodore & Amiga, które ukazało się przy okazji Pixel Heaven 2015 i zostało zrobione przez byłych redaktorów pisma (można go policzyć jako nr 47). Ja swój egzemplarz mam.

Commodore & Amiga z lat 1994-1995

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *