Strona główna » Newsy » Bartłomiej Kluska „Dawno temu w grach”

Bartłomiej Kluska „Dawno temu w grach”


Opublikowano: 23/11/2021 | Autor: Avok

Przeczytałem książkę Bartka Kluski „Dawno temu w grach”. Junior ostrzył się na nią od dawna, ale wersję papierową nie tak łatwo jest zdobyć, a e-booków z zasady nie czytamy. Poszczęściło nam się jednak na ostatnim Pixel Heaven, gdzie spotkaliśmy osobiście jej autora. Pogadaliśmy, powspominaliśmy stare dobre czasy i posnuliśmy plany na przyszłość, a na deser wspomniałem, że szukamy jego książki. I stało się coś fajnego: Bartek sprezentował nam ją z własnych zasobów! To było bardzo miłe. I nie, nie wysępiliśmy jej, po prostu tak samo wyszło 😉

„Dawno temu w grach” zostało wydane w 2008 roku, w miękkiej okładce. Szata graficzna jest raczej zgrzebna: mało zdjęć, niewielki format i brak koloru. Kto gustuje w kolorowych albumach, nie ma co tu szukać. Siła tej pozycji tkwi bowiem w zawartości, nie oprawie. Podzielona na kilka części, przybliża czytelnikowi czasy pierwszych komputerów, konsol i gier. Przedstawia najważniejsze postaci elektronicznej rozrywki, kultowe tytuły i PRL-owską rzeczywistość. Plastyczny język, z jakiego autor jest znany, sprawia, że książkę czyta się bardzo przyjemnie i te 127 stron można śmiało pochłonąć w jeden, góra dwa wieczory. To nie suche encyklopedyczne daty i fakty, lecz zbiór felietonów pisanych przez gracza dla graczy.

Jak to ja, nie wszystkie tezy zawarte w tomiku łyknąłem bez przepitki. Nie do końca jest prawdą, że w PRL-u w szkołach uczyli tylko rosyjskiego. Kto szedł choćby tzw. „dziesięciolatką”, miał dwa języki (oprócz rzecz jasna polskiego). Ja na ten przykład katowany byłem przez siedem lat francuskim (a do dziś umiem tylko „żarł pan żur”). Lekko dezorientowało mnie też używanie sformułowania „komputer osobisty” w stosunku do 8-bitowców pokroju Spectrum czy Atari. Inne drobnostki nie warte są nawet wspomnienia. W zasadzie jedyną dużą bolączką książki jest jej… wiek. Informacje, które podaje autor były świeże i odkrywcze 13 lat temu, ale dziś, dzięki np. Pixelowi czy pozostałym magazynom, eventom (np. Pixel Heaven), a także netowi wiemy dużo, dużo więcej.

Czy warto zatem przeczytać „Dawno temu w grach”? Warto. To w szczególności doskonała lektura dla młodszego pokolenia komputerowców (Junior jest zachwycony), ludzi nie siedzących zbyt „głęboko” w tematach retro czy redaktorów szukających miarodajnych źródeł przy pisaniu artykułów (vide ostatni Pixel). Polecam, choć i tak tej książki nigdzie nie dostaniecie 🙂

Bartłomiej Kluska „Dawno temu w grach” z dedykacją od autora

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *