Wczoraj zmarł Sir Clive Sinclair, genialny wynalazca, twórca m.in. legendarnego ZX Spectrum. Miał 81 lat. Dla nas, pokolenia dorastającego w latach 80-tych był guru, symbolem wprowadzenia komputerów pod strzechy. Jego wkład w popularyzację informatyki doceniła sama królowa brytyjska, nadając mu tytuł szlachecki. Jednym słowem był kimś i takim pozostawał do dzisiejszych czasów.
Mimo iż Clive nie okupował ostatnio czołówek gazet, jego odejście moim zdaniem zasługuje choćby na wzmiankę w najpopularniejszych serwisach informacyjnych, które posiadają przecież własne rubryki o technologiach. Tymczasem z wielkiej trójki (Onet, Wirtualna Polska, Interia) tylko Interia zamieściła stosowną informację. Reszta ma to w nosie. A na Onecie newsem dnia jest to, co Wardęga powiedział Fritzowi, czyli wielka „spina” między youtuberami. Takimi rewelacjami szczyci się dział o nazwie „Technologie i Gry”. Chciałoby się powiedzieć: „ŻENADA!”, ale chyba nie ma to sensu. Taki jest współczesny świat, inny niż nasz. Wracam do swoich starych sprzętów i gazet.
RIP Clive.