Moi! Majowy Pixel ukazał się w połowie ubiegłego tygodnia, ale dopiero teraz Junior zdecydował się podzielić ze mną opinią na temat najnowszego numeru. Niezbyt ciągnie go do Pixela, bo „to pismo dla starych ludzi”. Policzę się z nim jak wrócę. Tymczasem doniósł mi, że:
„Na starcie muszę zaznaczyć, że w nowym Pixelu tym razem nie ma dwóch okładek. Myślałem, że będzie to standard, ale z tyłu dali tylko reklamę komiksu Śledzia. Nie wiem, może się słabo sprzedaje? Z przodu za to mamy grafikę z gry Land of War: The Beginning, która za kilkanaście dni zadebiutuje na Steamie. Zostawmy zatem okładki i zerknijmy do środka „gazety” 😉 , która w tym miesiącu liczy aż 122 strony.
Na początku przeskoczyłem kilka stron i zatrzymałem się na rubryce Retro Express, opisującej nowe gry na stare platformy. Sam bym sklecił jakąś na C64, jednak stworzenie nawet prostej platformówki zajęło by mi prawdopodobnie wieki 😛 Lecę więc dalej. W dziale z recenzjami przystanąłem na dłużej, bo dzieją się tu rzeczy niestworzone. Krytykowane powszechnie za błędy techniczne Outriders otrzymało znaczek jakości i notę 88/100 (w CD-Action 7+, w PSX Extreme 7-, na Metacritic średnio 74%). Autor chyba przegiął z tym patriotyzmem lokalnym. Równie kontrowersyjną ocenę otrzymał ogólnie chwalony Returnal – zaledwie 70/100 (w PSX Extreme 9-, na Metacritic średnia z setki recenzji 86%).
O tym, że Pixel jest pismem dziwnym świadczą także inne recenzje. DOOM 3 VR ogromnie się spodobał opisującemu otrzymując 85/100 i znaczek jakości, podczas gdy ta jakość była w branży kwestionowana (Metacritic – 68%, CD-Action – 6, PSX Extreme – 5). Albo NieR Replicant ver.1.22474487139… – znowu w Pixelu znaczek jakości i bardzo wysoka ocena 90/100, a u konkurencji znacznie niżej i na jednym poziomie: CD-Action – 7+, PSX Extreme – 7). Obie wspomniane wyżej recenzje napisał ten sam człowiek i zastanawiam się, czy to wiek, fanboizm japońszczyzny (w drugim przypadku), czy może wspomagacze sprawiają, że jego recki są tak odjechane. Nie pierwszy zresztą raz. Halo, tu Ziemia!
Pośmiałem się z recenzji, zerknę na publicystykę, gdzie widzę kilka ciekawych artykułów. W alei sławy zaprezentowano Tetris. Nie pierwszy, ale może ostatni raz. Później leci tekst o Huntdown – nowej side-scrollowej strzelance 2D nawiązującej do salonowych klasyków. Musi być świetna, skoro poświęcono jej aż siedem stron! 😉 Interesująco wygląda też wywiad z Januszem Gajewiczem, programistą ZX Sprectrum, który znał się z gośćmi z „Sondy” i wydał legalnie swój program jeszcze za komuny. „Mocny” wydaje się też artykuł „Biologiczne sprzężenie zwrotne”, traktujący o nowoczesnych technologiach umożliwiających sterowanie za pomocą „siły umysłu”, sprawowaniu kontroli nad emocjami odbiorcy itd. Pooglądam sobie też fotosy w 21 klatek: The Secret of Monkey Island 2, bo fajne zdjęcia powrzucali.
Dużo innych tekstów jeszcze nie wymieniłem, ale albo zostawiłem je na później, albo to nie jest moja bajka (felietony), albo nic ciekawego w nich nie znalazłem. W takim Sidequest najbardziej przyciągnęła mnie… reklama gry fabularnej Obcy. Kto nie kocha Aliena! Trzeba tylko znaleźć ekipę do grania (i sponsora – gra kosztuje prawie 2 stówy!) i zabawa gwarantowana. Tyle. Pozdrawiam recenzentów Pixela 🙂 „
A ja pozdrawiam Polskę i rodaków. Podobno obostrzenia wam znieśli i możecie grać bez maseczek.

