Trzy egzemplarze PSX Extreme z 2002 roku dodałem do swojej bazy pism. Są to numery 55, 57 i 58. Czym żyła branża konsol w pierwszym półroczu 2002 roku? Ano było już po amerykańskich i japońskich premierach Xbox-a i GCN, sprzęt ten lada moment miał się ukazać w Europie. PS2 trzymał się bardzo mocno, choć gros tytułów kwalifikowało się na „średniaki”. Pierwszy PSX był w odwrocie, otrzymując prawie same crapy, a Dreamcast właśnie się skończył, nie otrzymując nic. Graczy elektryzowały Virtua Fighter 4, Metal Gear Solid 2 i Tekken 4. Tak wyglądał rynek konsol, uzupełniony o przenośnego GBA, na tle którego zwariował cały świat.
Co do PSX Extreme tamtych czasów, był to okres, kiedy redakcja mieściła się jeszcze w Katowicach, a trzon zespołu stanowiła „stara gwardia”. Wciąż mocno odczuwalne są luzacka atmosfera i styl pisania, „wygładzane” w kolejnych latach. Na razie jednak jest „jołmenowo” i jajcarnie, a konkursy typu „wykrzyw ryj” rządzą. Czasopismo liczy sobie 100-108 stron, mnóstwo miejsca zabierają reklamy (znalazłem moją ulubioną ze skoczkiem spadochronowym), a layout kolorami wywołuje delikatny zawrót głowy. Wewnątrz znajdziecie masę rubryk i kącików, z których wiele bujało się na łamach przez dobrych kilka lat (Hyde Park, Szara Strefa, kącik DVD itd.). Szczególnie mocno wyróżnia się dział listów HIV-a, zajmujący siedem (!) stron. Dzisiaj Tomkowi zostawili zaledwie dwie 😉