Przecierając ściereczką swoje zbiory otworzyłem skrzynkę kolekcjonerki z Heroes of Might of Magic V – grą, którą wygrałem kilkanaście lat temu na pikniku GOL-i. Ostatnio sporo słucham soundtracków z gier i także tym razem nabrałem chęci na odsłuchanie „hirołsowej” piątki. Okazało się, że muszę szukać pomocy na zewnątrz, bo moja kolekcjonerka niby taka wypasiona, a ścieżki dźwiękowej nie zawiera. Szybki research pozwolił zlokalizować soundtrack zarówno na płycie (niestety – brak na stanie sklepu), jaki i do odsłuchania online w formacie mp3. Z braku laku wybrałem opcję numer dwa.
Autorami ścieżki dźwiękowej do HoMM V są Rob King i Paul Romero, muzycy tworzący podkład do całej serii od samych jej początków. Ci pracujący nie tylko razem i nie tylko nad grami artyści są laureatami wielu nagród i mają ogromne portfolio. Mnie jako fana komputerowej rozrywki interesuje oczywiście ich twórczość na growym poletku. Ta jest imponująca i, oprócz wspomnianych „hirołsów”, obejmuje pracę nad takimi tytułami, jak: Everquest, Might and Magic IX, Tomb Raider: Shadow of the Tomb Raider, Conan: Exiles, Ghost Recon: Wildlands, Battlefield: Bad Company 2, Prototype 2, The Fable, Battlefield: Vietnam, James Bond: Quantum of Solace, Need for Speed: Most Wanted, Driver: Parallel Lines, Jade Empire i wiele innych.
Muzyka z wersji podstawowej HoMM V zawiera 25 utworów i trwa nieco ponad godzinę. Edycja pełna (zawierająca „podstawkę” plus dwa dodatki) to 77 utworów i 2 h 50 min słuchania! Uff! Wytrzymacie? Ja wytrzymałem, bo nudzić się tu nie sposobna. Orkiestra symfoniczna, mnóstwo dźwięków, chóry anielskie i dzwoneczki w lokacjach „niebiańskich”, tajemnicze szepty i plusk wody w podziemiach, dynamika plus trąbki bojowe podczas bitew, a nawet orientalne rytmy w czasie przepraw przez pustynie. Zróżnicowanie przeogromne! A że w poprzednich częściach muzyka brzmiała podobnie, to inna sprawa…