„Nowy początek CD-Action” – tak głosi napis na górze strony tytułowej numeru 312 pisma. Myślę, że bobas z Death Stranding nie znalazł się na okładce przypadkowo. Po wykupieniu marki przez Fantasyexpo wszyscy w redakcji się cieszą i mają wielkie plany. Na początek lepszy papier i korekta, a także nowy / stary redaktor naczelny (spikain) i rzesza chętnych współpracowników (jakiś Q’nik, CormaC – kto to jest? 😉 ). Potem ma być jeszcze lepiej: super serwis online’owy, być może „pełniaki”… cóż, zobaczymy.
Wracając na ziemię i do konkretów: nowy CD-Action jest droższy o 2 złote od poprzedniego i nie zawiera pełnych wersji (to znaczy niby zawiera: patrz ostatnia strona 🙂 ), liczy za to tyle samo stron (124).
Przelećmy zawartość. Na początkowych stronach zwróciłem uwagę na opis Xbox Game Showcase – imprezy prezentującej przyszły stuff na Xbox-a Series X. Kupić nowego X-a czy nie, oto mój dylemat. Artykuł może pomoże. Zapki przeleciałem w mgnieniu oka, z recek w oko wpadł mi pecetowy Death Stranding (dość słaba ocena jak na taaaki hit – 7) i Beyond a Steel Sky (nostalgia, no i tak jak Smuggler lubi(łem)ę przygodówki). Na 12 stronach publicystyki znalazłem „szpile” do zaliczenia na pierwszy ogień w postaci artów o BAFTA i Segway’u. Reszta tradycyjna: Na Luzie, Action Redaction, Sprzęt, Szpile itd. Czyli nic nie zginęło, nic starego nie wypadło, ale i nic nowego nie wpadło. No może poza ksywkami – tych jakby więcej się przewija, a nie tylko Witold i Witold… 😉