
Właśnie ukazała się informacja, jakoby Idea Ahead, wydawca Pixela (czytaj: Robert Łapiński) zawarł przedwstępną umowę na zakup PSX Extreme. W sieci zawrzało i jak zwykle zrobiły się dwa obozy: jedni są załamani tą wiadomością, inni zadowoleni. Załamani twierdzą, że przejęcie PSX-a doprowadzi do zmian w formule pisma, czystek w składzie redakcyjnym i w efekcie powolnej agonii lub połączenia z Pixelem. Zadowoleni mają nadzieję, że z mało ciekawego, pachnącego amatorszczyzną „szmatławca” dla gimbazy uda się w końcu zrobić coś lepszego, bardziej dorosłego (w domyśle: coś na kształt Pixela).
Na chwilę obecną nowy wydawca oficjalnie twierdzi, że nie zamierza ingerować w proces tworzenia periodyku. Osobiście w to nie wierzę, ale nie rozdzierałbym szat z powodu przejęcia PSX-a. Być może właśnie ten ruch może uratować ostatni papierowy magazyn o konsolach w naszym kraju. Należy pamiętać, że obecny wydawca, firma Advertigo, od co najmniej dwóch lat notuje straty. Pozbycie się PSX Extreme można traktować jako odcięcie najmniej dochodowej gałęzi. Jeśli tak jest, to pod innymi skrzydłami pismo ma szansę nie na zgon, ale właśnie dalszą egzystencję. Cóż, pożyjemy, zobaczymy.
Jeżeli już mówimy o PSX Extreme, zachęcam do zakupu ostatniego, kwietniowego numeru. Znajdziecie w nim mnóstwo fajnych materiałów, w tym sporo artykułów o tematyce retro. Polecam szczególnie tekst Łukasza Dziatkiewicza o historii gry Zaxxon (to ta pseudo trójwymiarowa latanka stateczkiem, w której nikt nie umie „złapać” odpowiedniej perspektywy). Nawet nie wiecie, ile wersji tej produkcji powstało na różne, czasem bardzo egzotyczne platformy. Łukasz świetnie to wszystko opisał, wspomagany dzielnie przez innego wybitnego znawcę retro gier w Polsce. Ten wybitny znawca uwielbia zapach papieru starych growych magazynów i prowadzi nawet sajt o tej tematyce. Zgadnijcie, kto to? 😉

