
Kilka egzemplarzy CD-Action wzbogaciło moją kolekcję. Większość to relatywnie świeże wydania, więc z retro niewiele mają wspólnego (może poza artykułami o retro). Jedynie jeden egzemplarz – nr 156 z września 2008, generuje delikatny zapaszek minionych lat. Znalazłem tam działy, których nie ma już w dzisiejszym CD-Action, a które dla mnie były kultowe: Kaszanka Zone i Gamewalker. Wstępniak na całą stronę jak zwykle wzbudził mój podziw dla Mac Abry, który umie lać wodę jak mało kto, a na koniec i tak nie wiadomo, o co mu się rozchodzi 😉 Dobrze, że po latach się zreflektował i ze wstępniaków zrezygnował. W piśmie znalazłem wiele świetnych tekstów, w tym felieton nieodżałowanego EGM-a. A tak w ogóle, czuć tu jeszcze PC-towy prymat, gry są opisywane w oparciu o wersje na blaszaka i głównie na blaszaka, a pełniaki na krążkach nie wymagają seriali, kont na różnych Steamach, Uplay’ach i innych tego typu badziewiach. Zadumałem się…
