
Kilka starych numerów NEO Plus uzupełniło moją bazę czasopism. Kartkując archiwalne egzemplarze z 2000 roku wspominam z przyjemnością tamten okres, kiedy Saturn już odszedł w niebyt, Nintendo 64 zaczynało cienko prząść, a PSX wciąż otrzymywał przyzwoitą ilość tytułów. Dreamcast za to trzymał się bardzo mocno i pretendował na godnego rywala debiutującej właśnie PS2. Tak przynajmniej wynikało z magazynów, które przeglądałem. Nikt się chyba nie spodziewał, że kilka miesięcy później Sega ogłosi zakończenie produkcji DC-ka, firmy zaczną się masowo wycofywać z produkcji nowych tytułów i w ciągu dwóch lat ta wspaniała platforma umrze.