Pierwsza konsola przenośna firmy Elektronika znalazła się w moich zbiorach. Ta radziecka podróbka handheldów Game & Watch była bardzo popularna w krajach bloku wschodniego w latach 80-90-tych. Dziś wciąż bez problemu można je kupić w drugim obiegu, tak więc taki zakup to nic wielkiego. Cieszy mnie jednak niezmiernie, bo przypomina stare dzieje, kiedy zagrywałem się w słynne „ruskie jajka”. Tym razem wpadł mi w ręce inny klasyk Elektroniki, czyli Polowanie (Oхота), zwany czasami Myśliwym. Zasada gry podobna jest do „jajek” – strzela się do kaczek w czterech kierunkach przy użyciu tylu samo przycisków. Proste na początku, trudne na dalszych etapach zabawy. Tu nie ma co planować, liczy się tylko refleks. Egzemplarz gry, który posiadam pochodzi z 1990 roku i jest w niezłym stanie. Pozostało jeszcze 69 kieszonkowych konsolek z Elektroniki do zebrania i będzie komplet.
