
Zrobiłem drobne korekty tekstu oraz poprawiłem ponad 50 linków do skanów Top Secret. Teraz powinno się je pobierać bez problemu. A tak na marginesie to niesamowite, że wciąż pamiętam tą chwilę, gdy zobaczyłem i kupiłem w kiosku pierwszego „topsecreta”. To było totalne zaskoczenie, przypadek wręcz, że go zauważyłem, mimo że rozmiarów był słusznych. Potem było już z górki tzn. ukazywał się, kiedy chciał, ale zawsze czuwałem. Tak, to już 26 lat…