Trzymam w garści świeży numer Pixela. Na okładce i w środku gorący temat – Battlefield 1. Tytuł ten wraz z Mafią III to najważniejsze pozycje na mojej liście zakupów. Te gry mają klimat! Poza tym najnowszy Pixel kusi felietonami z wizyt w siedzibie Valve oraz na targach Tokyo Game Show. Te teksty łyknę z przyjemnością, a japońskie targi z chęcią bym kiedyś osobiście odwiedził. Z retro tekstów chętnie przypomnę sobie o przygodach Rogera Wilco i serii Space Quest, której nigdy nie potrafiłem ukończyć. Poza tym czeka kolejny odcinek historii Amigi, tekst User Jamy o kolorach Księżyca, artykuł o labiryntówkach – wiele nagłówków przyciąga wzrok. Co przeczytać w pierwszej kolejności? Chyba rzucę kostką, a potem z przyjemnością wciągnę zapach papieru i kawy.
Pixel nr 10/2016 (19)
Opublikowano: 04/10/2016 | Autor: Avok