Strona główna » Redaktorzy/autorzy » Jarosław Młodzki

Jarosław Młodzki


Rok urodzenia: 1956
Praca w pismach: Mikroklan (1987), Komputer (1987-1989), Bajtek (1988-1994)
Stanowisko: redaktor, redaktor naczelny (Bajtek)
Inne pseudonimy: b/d

Jarosław Młodzki – autor tekstów, redaktor czasopism komputerowych, redaktor naczelny Bajtka. Pierwsze teksty informatyczne, drukowane w magazynie Mikroklan zaczął tworzyć w 1987 roku. Wkrótce potem nawiązał współpracę z Komputerem, a rok później (1988) z Bajtkiem. Pisał głównie o sprzęcie i oprogramowaniu komputerów Amstrad, których był posiadaczem. W Bajtku pisał ponadto do Mikromagazynu, a także współredagował Klan Amstrada.

W roku 1990, po likwidacji Robotniczej Spółdzielni Wydawniczej „Prasa-Książka-Ruch”, poszczególne tytuły prasowe zaczęły być przejmowane przez nowopowstałe spółdzielnie. Również w przypadku Bajtka, z inicjatywy kolegium redakcyjnego zawiązała się Spółdzielnia „Bajtek”, która przejęła wydawanie tego i innych periodyków (Moje Atari, Top Secret). Na czele nowej spółdzielni i redakcji Bajtka (od nr 9-10/1990) stanął Jarosław Młodzki. W wydaniu specjalnym Bajtka (nr 135 z 6/2016) Marcin Borkowski tak scharakteryzował Jarosława Młodzkiego jako redaktora naczelnego: „Jarek dla odmiany jest fizykiem, pisał i do Bajtka i do Komputera, dorabiał jako programista, więc w odróżnieniu od Waldka Siwińskiego miał spore portfolio tekstów czysto technicznych. Jego udział w pracach redakcyjnych był znacznie większy – zdarzało mu się osobiście poprawiać teksty klanowe (i bynajmniej nie mam na myśli klanu Amstrada). Jarek nie tylko redagował Bajtka, przez kilka pierwszych lat też prezesem Spółdzielni. W odróżnieniu od swojego poprzednika nie potrafił zostawić spraw na żywioł i założyć, że ludzie w redakcji jakoś sobie dadzą radę, więc czasem grzązł w szczegółach – ale też chyba w jego czasach zdecydowanie podniósł się poziom merytoryczny Bajtka. Szefowanie całemu przedsięwzięciu było stresujące i było widać, że Jarek – tak normalnie, po ludzku – ma dość. W 1994 zdecydował się odejść”.

We wstępniaku do numeru 7/1994 Bajtka Jarosław Młodzki pożegnał się z czytelnikami, deklarując dalszą współpracę z pismem. Niewiele już jednak tekstów opublikował, wkrótce definitywnie zerwał kontakt z Bajtkiem i opuścił branżę.

Waldemar Młodzki jest absolwentem Wydziału Elektroniki na Politechnice Warszawskiej.

Top Secret nr 9 z 2-3/1992.

Jarosław Młodzki nigdy nie pisał o grach. Jedynie z jego wspomnień w Bajtku nr 12/1993, gdzie napomknął o ulubionych grach na ZX Spectrum można wywnioskować, że od czasu do czasu poświęcał się komputerowej rozrywce. Jeden jedyny raz jego tekst pojawił się w czasopiśmie o grach – Top Secret nr 9 z 2-3/1992. Był to jednak tylko wstępniak, zatytułowany „Top Secret zmiennym jest”, podpisany wspólnie z Marcinem Borkowskim. Jako członkowie zarządu Spółdzielni „Bajtek” panowie wypowiedzieli się w sprawie zmian w piśmie. I nie chodziło tylko o szatę graficzną, układ i system ocen gier, ale przede wszystkim zmiany personalne. Był to bowiem moment, w którym dwaj najważniejsi ludzie w Top Secrecie – Marcin [Martinez] Przasnyski i Waldemar [Pegaz Ass] Nowak opuścili redakcję. Wedle słów ze wstępniaka chcieli […] skończyć studia i uporządkować swoje sprawy osobiste…. Jaki był ich prawdziwy cel odejścia wyszło na jaw rok później, kiedy w kioskach pojawił się Secret Service.

Ankieta personalna Jarosława Młodzkiego z 1993 roku (Bajtek nr 12/1993):

Jarosław Młodzki w 1993 roku.

Imię, nazwisko, pseudonim: Jarosław Młodzki
Wiek: 37 lat
Stan cywilny: żonaty, 3 dzieci (Rafał, Marcin, Tomek)
Wykształcenie: wyższe (mgr fizyki, mgr inż. elektronik)
Znak zodiaku: Strzelec
Wzrost: 176 cm
Waga: 85 kg
Kolor oczu: niebieskie
Kolor włosów: ciemne
Od kiedy w Bajtku: jesień 1987 r.
Aktualne stanowisko: Redaktor naczelny
Czym zajmował się dawniej: pisanie do Klanu Amstrada, Mikromagazyn
Hobby: praca

Moje pierwsze spotkanie z informatyką miało miejsce w szkole średniej na początku lat 70., kiedy usiłowano nauczyć nas korzystania z komputera, posługując się wyłącznie tablicą i kredą. W odróżnieniu od tych mało konstruktywnych doświadczeń, znacznie bardziej uchwalił mi się w pamięci kalkulator HP 45. Można było wykonywać na nim bardzo skomplikowane obliczenia, których algorytm zapisany na papierze przypominał obecne programy w asemblerze. Niestety brakowało procesora, który mógł je wykonać. Dopiero parę lat później pojawiły się kalkulatory programowalne HP 65 i TI 58.

Pierwszym komputerem, z jakiego miałem okazję korzystać był Cyber 6000 amerykańskiej firmy Control Data Corporation (według artykułu Ignacego Rutkiewicza z magazynu NetWorld był to Cyber 72 – przyp. aut.). Przez ponad 10 lat była to najszybsza i najbardziej technologicznie zaawansowana maszyna, dzięki której kilka pokoleń polskich informatyków lat 70. i początku 80. odebrało staranne wykształcenie. Zainstalowana w Instytucie Badań Jądrowych w Świerku pod Warszawą, służyła głównie fizykom, ale jej końcówki znajdowały się w wielu uczelniach i instytutach. Wspaniale działała do czasu stanu wojennego, aby później z trudem dotrwać do połowy lat 80., kiedy została zastąpiona przez komputery klasy IBM PC. Jeśli chodzi o moc obliczeniową, to była ona porównywalna z szybką 386. Pierwsze programy, jakie uruchamiałem na niej w roku 1977, były napisane w Fortranie – do tej pory jest to język najczęściej używany przez fizyków. Do nauki programowania nie bardzo się nadawał. Prawie dwa lata zajęło mi wyplenienie złych nawyków i nauka programowania strukturalnego przy użyciu Pascala 6000.

Wiele zawdzięczam mojemu koledze szkolnemu, studiującemu w tym czasie na Wydziale Informatyki UW, który przekonał mnie wtedy, że komputer może służyć nie tylko do zwykłych obliczeń, ale również może przekształcać skomplikowane wzory analityczne. Były to czasy, kiedy nie było programu Mathematica Wolframa, a takie nazwy jak Macsyma, Mumath i inne systemy obliczeń symbolicznych powoli zdobywały obywatelstwo. W moich rachunkach, na wykonanie których miałem pół roku, odległość między jednym a drugim znakiem równości wynosiła kilka metrów. Gdyby nie napisany wtedy program, obawiam się, że do tej pory miałbym kłopoty z ukończeniem swojej pracy magisterskiej.

Ostateczny rozbrat z Fortranem wziąłem na początku lat 80., kiedy napisany w tym języku program, służący do przejścia szachownicy ruchem konika szachowego i zawierający kilkadziesiąt instrukcji arytmetycznego skoku warunkowego, został przepisany przez mojego kolegę w Pascalu tak, że nie zawierał żadnego skoku i był znacznie krótszy i jaśniejszy.

W tym samym czasie kontynuując swoje „fizyczne” rachunki na Cyberze, studiowałem na Wydziale Elektroniki, gdzie królowała ODRA i Mera 400. Najbardziej zaawansowanymi zajęciami była nauka programowania „na sucho” 8-bitowego procesora Z80 i 4-bitowego procesora plasterkowego AMD 2900. Usiłowano nauczyć mnie także Lispu i specjalizowanych języków symulacji układów automatyki.

Zwiastunem ery komputerów osobistych był dla mnie ZX 81, który został dostarczony do instytutu w grudniu 1983 roku przez firmę Ameprod. Wyposażony w magnetofon kasetowy, Memopak 64 KB RAM i interpreter BASIC-a, wydawał się być kuszącą alternatywą w stosunku do kopii komputera PDP-11, funkcjonującego pod nazwą SM3 i wykonanego na wschód od Bugu. W dość szybkim czasie opanowałem BASIC i rozgryzając 8-kilbajtowy ROM, nauczyłem się pracować w charakterze asemblera, linkera i debuggera.

Dwa lata później miałem szansę na krótki kontakt ze Spectrumem, ale były to czasy, kiedy triumfalnie wkraczały do Polski pierwsze Amstrady. Pod koniec 85. roku zostałem szczęśliwym posiadaczem modelu CPC 464. Był droższy od Zeta, ale mając wbudowany magnetofon, złącze Centronics, port joysticka i monitor w zestawie, był sprzętem prawie profesjonalnym. Pecety dopiero nieśmiało kierowały sobie drogę z Taiwanu na nasz rynek i następna wersja Amstrada – CPC 6128, przez 2-3 lata ostro konkurowała z dominującym obecnie standardem blaszano-przemysłowym wielkiego błękitka.

Lato 86 spędziłem na wakacjach w Anglii, których plonem był Amstrad PCW 8256 i dwa, kupione z demobilu po 5 funtów, uszkodzone modele ZX Spectrum. O tych ostatnich, po ich naprawieniu prawie zapomniałem, natomiast swoje zainteresowania skoncentrowałem na PCW i nauce systemu operacyjnego, jakim był CP/M Plus. W międzyczasie pozbyłem się Amstrada CPC 464, na który przeniosłem wcześniej swoją ulubioną ze Spectruma basicową grę Battle 1917. Na Dyktatora zabrakło mi już czasu.

O ile na ZX można było korzystać z BASIC-a i dobrego asemblera Gens, o tyle przygoda z PCW zaczęła się od Turbo Pascala 3.0, którego identyczna wersja była wtedy dostępna na IBM PC. Początkowo były duże kłopoty z oprogramowaniem, ale systematycznie wzbogacałem swoją bibliotekę o programy przenoszone z CPC 6128. Należała do nich cała klasyka, której późniejsze wersje odnalazłem na pececie. Był to arkusz kalkulacyjny Supercalc, baza danych dBase II, edytor Wordstar i programy graficzne DR DRAW i DR Graph. Jako autor debiutowałem w 1986 w Mikroklanie, który początkowo, będąc częścią czasopisma Informatyka, rozpisywał się o ZX 81. Napisałem kilka materiałów do Komputera, który zaistniał w kwietniu 1986 roku, aby trafić z końcem tego samego roku do najstarszego popularnego pisma komputerowego, jakim był założony we wrześniu 1985 roku Bajtek. Przez ponad dwa lata współredagowałem Klan Amstrada, aby od połowy 1990 roku zostać redaktorem naczelnym czasopisma Bajtek.

Były to czasy kryzysu rynku prasowego, związanego z rozpadem dotychczasowego monopolisty, jakim była RSW Prasa Książka RUCH. Przestał się wtedy ukazywać Komputer, którego ostatni numer w tym wcieleniu ukazał się jako półrocznik, nie było już Mikroklanu, Informika, IKS-a, nie pojawił się jeszcze Enter, a PC Kurier był 16-stronicową broszurą formatu A-4.

Na własnego peceta przesiadłem się w połowie 1988 roku. Było to XT z jedną stacja dysków i Herculesem. Drukarki dorobiłem się rok później, kupując okazyjnie kanadyjskiego Panasonica z zasilaczem 110V. Podstawowym edytor był wtedy Chiwriter 1.53, standardową nakładką Xtree (Norton Commandera nie dało się sensownie używać bez twardego dysku), a kompilatorem, znany z CP/M-u, Turbo Pascal 3.0. Dzięki temu ostatniemu tworzyło się potrzebne do pracy narzędzia – gotowych programów było zbyt mało, a polskimi literami mało kto się przejmował.

Na opisanej konfiguracji sprzętu i oprogramowania funkcjonowałem z niewielkimi zmianami dość długo i moich upodobań nie zmieniło zainstalowanie dysku twardego do XT, bo od 1989 roku korzystałem też z laptopa Bondwell BW8, który miał tylko stację dysków elastycznych. Dopiero parę miesięcy temu przesiadłem się na trochę lepszy sprzęt stacjonarny: 386SX, 4 MB RAM, 170 MB HDD i mono SVGA. Dzięki temu łaskawiej spojrzałem na system MS Windows, z którego na XT, laptopie i moim ulubionym HP 95 LX nie mogłem korzystać.

Zespół Bajtka w 1993 roku. Drugi z siedzących od lewej (z kartką): Jarosław Młodzki.
1987
  • Amstrady PCW i CPC – sztuczki i chwyty cz.1 (artykuł, Komputer nr 21 – 12/1987)
  • Dodatkowa pamięć RAM do Amstrada (artykuł, Mikroklan nr 3/1987)
  • Komenda PLOT w Basicu (artykuł, Komputer nr 15 – 6/1987)
  • Usprawnienia w pracy z Turbo-Pascalem (artykuł, Komputer nr 15 – 6/1987)
1988
  • Algorytmy generacji krzywych na płaszczyźnie (artykuł, Bajtek nr 31 – 7/1988)
  • Katalog dyskietki w Turbo-Pascalu w systemie CP/M (artykuł, Bajtek nr 34 – 10/1988)
  • Mini-pakiet graficzny na komputer Amstrad PCW 8256/8512 (artykuł, Bajtek nr 32 – 8/88)
  • Mini-pakiet graficzny na komputer Amstrad PCW 8256/8512 cz.2 (artykuł, Bajtek nr 33)
  • Mini-pakiet graficzny na komputer Amstrad PCW 8256/8512 cz.3 (artykuł, Bajtek nr 36)
  • Sztuczki i chwyty cz.2 (artykuł, Komputer nr 25 – 4/1988)
  • Sztuczki i chwyty cz.3 (artykuł, Komputer nr 26 – 5/1988)
  • Sztuczki i chwyty cz.3 (artykuł, Komputer nr 27 – 6/1988)
1989
  • Parę uwag o Mallard Basicu (artykuł, Komputer nr 34 – 1/1989)
1990
  • Dylematy wzrostu (wstępniak, Bajtek nr 55-56 – 9-10/1990)
  • Jest dobrze, będzie lepiej (wstępniak, Bajtek nr 53-54 – 7-8/1990)
  • Po raz czwarty (wstępniak, Bajtek nr 57-58 – 11-12/1990)
1991
  • AS-400 – polska premiera (news, Bajtek nr 67 – 9/1991)
  • CeBIT ’91 (wstępniak, Bajtek nr 62 – 4/1991)
  • Co nowego? (wstępniak, Bajtek nr 67 – 9/1991)
  • KAT 90 (test programu, Bajtek nr 61 – 3/1991)
  • Komputer ’91 (wstępniak, Bajtek nr 61 – 3/1991)
  • Perspektywy roku 1991 (wstępniak, Bajtek nr 60 – 2/1991)
  • Porządkujemy numerację (wstępniak, Bajtek nr 59 – 1/1991)
  • Przepraszamy! (wstępniak, Bajtek nr 66 – 8/1991)
  • Wesołych Świąt! (wstępniak, Bajtek nr 70 – 12/1991)
  • Zakupy (wstępniak, Bajtek nr 69 – 11/1991)
  • Zapraszamy do współpracy (wstępniak, Bajtek nr 68 – 10/1991)
1992
  • 77. numer (wstępniak, Bajtek nr 77 – 1/1992)
  • Atari Messe ’92 (relacja, Bajtek nr 85 – 9/1992)
  • Atari Messe ’92 cz.2 (relacja, Bajtek nr 86 – 10/1992)
  • Canon BubbleJet BJ-10e (test sprzętu /współautor/, Bajtek nr 77 – 1/1992)
  • Do trzech razy sztuka… (wstępniak, Bajtek nr 86 – 10/1992)
  • Future Entertainment Show (wstępniak, Bajtek nr 87 – 11/1992)
  • Hewlett Packard HP 95LX (test sprzętu, Bajtek nr 84 – 8/1992)
  • IFABO 92 (wstępniak, Bajtek nr 82 – 6/1992)
  • Konkursy Bajtka (wstępniak, Bajtek nr 83 – 7/1992)
  • Macintosh dla każdego (wywiad, Bajtek nr 85 – 9/1992)
  • Macintosh za sensowną cenę (wstępniak, Bajtek nr 84 – 8/1992)
  • Notebook Hyundai Super NB386Sc (test sprzętu /współautor/, Bajtek nr 79 – 3/1992)
  • Przeboje roku ’91 (wstępniak, Bajtek nr 79 – 3/1992)
  • Psion Series 3 (test sprzętu, Bajtek nr 87 – 11/1992)
  • There is still live in Atari (wstępniak, Bajtek nr 85 – 9/1992)
  • Top Secret zmiennym jest (wstępniak /współautor/, Top Secret nr 9 – 2-3/1992)
  • World of Commodore 92 (wstępniak, Bajtek nr 88 – 12/1992)
1993
  • Koniec starego roku… (wstępniak, Bajtek nr 89 – 1/1993)
  • Na setny numer… (wstępniak, Bajtek nr 100 – 12/1993)
  • TI TravelMate 2000 (opis sprzętu, Bajtek nr 90 – 2/1993)
  • Zaczynaliśmy razem… (wywiad, Bajtek nr 100 – 12/1993)
1994
  • Architektura zmian (wywiad, Bajtek nr 105 – 5/1994)
  • Chcemy mieć 30% rynku… (wywiad, Bajtek nr 103 – 3/1994)
  • HP Omnibook 425 (test sprzętu, Bajtek nr 108 – 8/1994)
  • Komputer EXPO ’94 (wstępniak, Bajtek nr 102 – 2/1994)
  • Meandry sieci (wstępniak, Bajtek nr 105 – 5/1994)
  • Między Zakopanem a Poznaniem (wstępniak, Bajtek nr 106 – 6/1994)
  • Nowy rok, nowy sprzęt (wstępniak, Bajtek nr 101 – 1/1994)
  • Od pomysłu do przemysłu (wywiad, Bajtek nr 107 – 7/1994)
  • Z wizytą w Optimusie (artykuł, Bajtek nr 106 – 6/1994)
  • Zmiana warty (wstępniak, Bajtek nr 107 – 7/1994)