Strona główna » Książki » Almanach: Gry przygodowe Point and Click – Steve Jarratt

Almanach: Gry przygodowe Point and Click


Podtytuł:

Autor:

Steve Jarratt (red.)

Wydawca:

Gamebook

Data wydania:

30.5.2024

Wydanie:

Pierwsze

Format:

26,5 x 21,5 cm

Liczba stron:

600

Cena:

179,90 zł

Recenzja

Uwielbiam gry przygodowe, ale kompletnie grać w nie nie umiem, szczególnie w te stare. Bez podpowiedzi skończyłem w życiu może z pięć tytułów, a próbowałem dziesiątek. Nic na to nie poradzę, nie umiem łączyć faktów w logiczny ciąg albo myśleć abstrakcyjnie, a jedno albo drugie (albo oba) w przygodówkach się przydaje. Teraz, dzięki wydawnictwu Gamebook mam możliwość przypomnieć sobie, za co mam do nich taki sentyment.

Almanach: Gry przygodowe Point and Click” to polska edycja książki „The Art of Point-and-Click Adventure Games”, wydanej przez Bitmap Books. Oryginał to praca zbiorowa pod redakcją znanego dziennikarza i wydawcy Steve’a Jarratta i można ją zamówić na stronie „bitmapowców”. Nasze rodzime wydanie bazuje na brytyjskiej trzeciej edycji, zostało jednak wzbogacone o ponad 70 stron o polskich przygodówkach, no i jest po polsku. W sumie na 600 stronach opisano 209 gier. Wprawdzie Gamebook podaje liczbę 178, ale w indeksie jest 209 tytułów. To dlatego że ta część która została ledwo wspomniana w artykułach przekrojowych, nie została zaliczona. Moim zdaniem warto ją jednak doliczyć do reszty, to się marketingowo opłaca 🙂

Gary Whitta

Książkę otwierają przedmowa Gary’ego Whitty (byłego redaktora naczelnego PC Gamera) i duży 10-stronicowy artykuł przekrojowy o historii przygodówek point and click. Na kolejnych kilkuset stronach historia ta zostaje ożywiona, rozbudowa, poukładana narastająco według lat. Przegląd tytułów rozpoczyna się w czasach zamierzchłych (1984), a kończy współcześnie (2021). Jeżeli jednak spodziewacie się szczegółowych opisów gier z metryczkami, tabelkami, fragmentami recenzji i solucjami to się zawiedziecie, tego nie ma. „Almanach…” nie jest suchą encyklopedią lecz swoistą opowieścią o grach, spisaną dzięki wspomnieniom ludzi branży, króciutkim notkom i zdjęciom, masą zdjęć. Zdjęcia są małe, duże i bardzo duże, nawet na dwie strony, a samych wywiadów jest aż 55. Wśród rozmówców są znane w branży nazwiska jak Al Love, Dave Gilbert, Eric Chachi, Ken Williams czy Ron Gilbert.

Sposób opowiadania o przygodówkach (wywiady, krótkie notki, dużo zdjęć) bardzo mi się podoba i sprawia, że książkę mimo dużej objętości zalicza się płynnie i szybko. Pod jednym wszakże warunkiem: nastawiamy się na całość historii, niczego nie szukamy i czytamy rozdziały po kolei. Jeśli jednak interesują was losy konkretnego tytułu, czeka was sporo wertowania, bo np. o The Dig piszą na stronach 344-347 (notka i galeria zdjęć), 352 (przy okazji wywiadu z Brianem Moriartym) i 391 (przy okazji kolejnego wywiadu z Williamem Tillerem). Kartkowania może być niemało, bo najpopularniejsze gry wspominane są nawet w 10 miejscach. Na szczęście zgubić się niepodobna, bo wszystkie odniesienia do danego tytułu ujęte są w indeksie gier na końcu książki.

Puszka Pandory

Jeżeli chodzi o polską część o przygodówkach, rozpoczyna ją słowo wstępne naskrobane przez Marcina [Borka] Borkowskiego, autora słynnej Puszki Pandory. Drugi z artykułów – historia rodzimych klikanek – jest autorstwa Bartka Kluski. Polski rozdział jest spisany na zasadach podobnych do oryginalnej części książki: zwiedzamy poszczególne lata, czytamy wywiady i notki, oglądamy galerie zdjęć. Opisano w sumie 51 tytułów, wśród nich w zasadzie wszystko, co miało jakąś wartość począwszy od 1991 roku. Przeprowadzono osiem wywiadów, a wspomnieniami podzielili się m.in. Adrian Chmielarz, Maciej Miąsik i Roland Pantoła.

Zbliżam się do końca recenzji, więc czas wspomnieć o technikaliach. Nie ma co ukrywać: wykonanie książki jest znakomite, do czego Gamebook zaczyna nas powoli przyzwyczajać. Twarda szyta okładka, srebrny wypukły napis na ciemnym tle, kredowy papier i full kolor. Nie zapomniano nawet o tasiemce jako zakładce. Widać że na materiały i jakość nie szczędzono środków, a książka jest duża, ciężka (waży ponad 2 kg) i po prostu pięknie wydana. Z pewnością będzie się wyróżniać się na tle innych tytułów w gamingowej bibliotece gracza.

Ile trzeba zapłacić za „Almanach: Gry przygodowe Point and Click”? 179,90 zł. Niemało, ale biorąc pod uwagę grubość książki i jakość wykonania, cena jest usprawiedliwiona. Każdy fan gatunku powinien mieć tą pozycję u siebie, a ja choć grać w przygodówki nie potrafię, jeszcze nieraz, choćby dla pięknych zdjęć będę do niej wracał.

Zapach Papieru, news z dnia 13.06.2024

Galeria

Almanach: Gry przygodowe Point and Click – okładka
Wywiady z twórcami przygodówek są warte grzechu, choć czcionka 8px dla fanów 50+ to spory challenge
Zdjęcia wysokiej jakości to jedna z głównych atrakcji książki
Autorem artykułu o historii polskich przygodówek jest Bartek Kluska

źródła zdjęć:
https://www.mobygames.com/person/71499/gary-whitta/shots/63379/
https://gryprzygodowe.pl/