Strona główna » Newsy » Digital Dragons 2024 okiem studenta

Digital Dragons 2024 okiem studenta


Opublikowano: 22/05/2024 | Autor: Junior

Digital Dragons, które odbyło się w dnach 19-21 maja, za nami. Była to ogromna, 3-dniowa impreza z wieloma wydarzeniami realizowanymi w różnych miejscach, czołówką polskich developerów i cenionymi gośćmi z zagranicy (z Valve, Activision, EA DICE, Ubisoft, Guerrilla Games itd.). Prawdziwe święto branży gier. Co może zdziałać tam student informatyki, któremu uczelnia zafundowała bilet i wysłała… no właśnie po co? Po zebranie doświadczenia, podsłuchanie co w branży piszczy, nałapanie kontaktów? Zapewne tak, i tak zrobiłem.

Gdziem nie był, com nie widział, czego żem nie zdziałał, długo opowiadać… przynajmniej oficjalnie. Nie chcę Was zanudzać, opowiem tylko o jednym aspekcie mojej wizyty na Cyfrowych Smokach. Chodziłem sobie po firmach (pozdrówka dla świetnego ziomala z Rage Quit Games!) i podpytywałem, w jak sposób taki młody koder jak ja może poszukać szczęścia w branży. Przytoczę trzy opinie.

Wejściówka studenta 🙂

Opinia 1. Sytuacja na rynku jest ciężka, jest dużo zwolnień po nadwyżkach pracowniczych z okresu pandemii. Juniorom jest mega ciężko wejść do branży. Kierunki growe na studiach o niczym nie świadczą, co więcej, ludzie słabi, zwolnieni z firm (tu był podany przykład) wykładają potem na uczelniach. Samemu trzeba się uczyć. Ważne żeby klepać projekciki, żeby mieć co pokazać w CV. A tak w ogóle to Unity jest spalone. Owszem, jest ogrom poradników do Unity i można go w miarę dobrze i szybko przyswoić, ale robi to masa ludzi i jest ich przesyt. Dziś to Unreal staje się coraz popularniejszy, przyszłościowy i w niego warto iść.

Opinia 2. Sytuacja na rynku jest ciężka, ale kryzys się stabilizuje i powinno się polepszać. Dobrze jest budować portfolio poprzez udział w game jamach. A tak w ogóle najlepsze to Unity i jego najbardziej warto się uczyć.

Opinia 3. Sytuacja na rynku jest ciężka, staży ani praktyk się teraz nie prowadzi i zatrudnia tylko doświadczonych pracowników. Firma opiniodawcy ma swój własny silnik, ale on jeśli miałby polecić to wskazałby Unity, żeby dostać się do małych firm, lub Unreala, by próbować sił w studiach AA.

No więc jak to w końcu jest? Kryzys w branży trwa czy przechodzi? Studia mają sens czy nie i lepsza jest samodzielna nauka? Zgłębiać Unity czy Unreala? Klepać projekty czy startować w game jamach? Co człek, to inne zdanie. Z tą zagwozdką wróciłem z imprezy z coraz większym przeświadczeniem, że koderem gamingowym być nie chcę 🙂

BTW W strefie indie było wiele komputerów, na których można było pograć. Fotele jednak świeciły pustkami, a przechodzący jakoś nie kwapili się do zabawy. Inna sprawa, że nikt ich nie zachęcał. Obszedłem specjalnie trzy razy całość i ani razu żaden z autorów nie zareagował.

Digital Dragons – wystawcy
Digital Dragons – strefa indie

źródła zdjęć:
https://zapach-papieru.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Jeden komentarz

  1. To jest impreza całkowicie inna niż Pixel Heaven. Bardziej biznesowa, mniej rozrywkowa. Odwiedzający nie są przypadkowi, no i nie ma rodzin z dziećmi.